Prudnik24

Na emeryturze będę niegrzeczny!

11 grudnia
14:48 2011

Słowa, widniejące na plakacie w siedzibie prudnickiego Uniwersytetu III Wieku przy ul. Prężyńskiej, nie są jedynie czczą gadaniną. Seniorzy buntują się zarówno przeciwko wizerunkowi „babci w papilotach”, jak i niezdrowym nawykom żywieniowym, które wchodzą nam w krew, niezależnie od wieku.

Sałatka z rzepy, zupa cebulowa, barszcz na zakwasie, ciasto z masą grysikową – to tylko niektóre z potraw, którymi zastawiony był stół, oblegany zarówno przez członków i członkinie uniwersytetu, jak i przez lokalnych włodarzy: burmistrza Franciszka Fejdycha i starostę Radosława Roszkowskiego; wśród zaproszonych znalazł się nawet ks. Adam Gromada z Parafii Miłosierdzia Bożego. Środowa impreza była zwieńczeniem cyklu „zdrowotnych” warsztatów dla seniorów.

Wszyscy jedli, pili i używali życia, ale robili to z zachowaniem zasad, które mieli okazję przyswoić sobie podczas warsztatów, prowadzonych przez Zbigniewa Kuśnierza. Znany gerontolog podkreślał znaczenie, jakie dla naszej odporności psycho-fizycznej mają relacje między ludzkie.
Najbardziej niszczące dla nas jest krytykowanie innych – powiedział. – Gdy celujemy w kogoś palcem, wówczas trzy skierowane są w naszą stronę.
Na ścianach wisiały kolorowe wydruki dotyczące prawidłowego konserwowania i przetwarzania żywności, a także o tym, jakich potraw nie należy ze sobą łączyć, np. nabiału ze zbożem czy jajek z cukrem. Zatem kogel-mogel odpada!

Bojowników o zdrowie odwiedził też Święty Mikołaj, ten prawdziwy, z Miry. Obdarował on gości specjalnych (a więc wspomnianych wcześniej: burmistrza, starostę i księdza, a także przedstawiciela prudnickich mediów w osobie autora tego artykułu) kalendarzem tematycznym (dotyczącym praw konsumenta) oraz kijkami do nordic walking. Po tak obfitej uczcie te ostatnie szczególnie się przydadzą.

[nggallery id=74]

Bartosz Sadliński

Gazeta Prudnik24 – numer 284

Reklamy

Reklamy





Facebook