Prace rewitalizacyjne idą pełną parą
W Muzeum Ziemi Prudnickiej trwa remont zabytkowych wież. Po jego zakończeniu, Prudnikowi przybędzie kolejny punkt widokowy, a w panoramie miasta odznaczy się kolejna wieża. Początkowo w planie był remont tylko tzw. Małej Wieży, ale dzięki staraniom dyrektora placówki Wojciecha Dominiaka renowacji doczekała się także nieco masywniejsza sąsiadka (tzw. Wieża Katowa – od mieszczącej się tam w trakcie wojny siedziby Gestapo). Obecnie widać już zaczątki budowanej na jej szczycie kopuły. O szczegóły prac zapytaliśmy dyrektora Muzeum Ziemi Prudnickiej Wojciecha Dominiaka.
ROZMAWIA MACIEJ DOBRZAŃSKI
Panie dyrektorze, na jakim etapie są obecnie prace rewitalizacyjne?
Prace rewitalizacyjne wież Muzeum Ziemi Prudnickiej w Prudniku pomału się kończą. Widoczne już są spore zmiany w panoramie Arsenału, siedziby głównej muzeum. Dla części prudniczan i turystów, którzy byli przyzwyczajeni do dawnego wyglądu, nowy wizerunek wież może być sporym zaskoczeniem, albowiem remont nie oznaczał tylko poprawy ich wyglądu (takiego wyglądu, do jakiego przywykliśmy), ale w przypadku Wieży Katowskiej zakończy się zupełnie nowym wyglądem wieży. Wieża Katowska zostanie podniesiona, na zwieńczeniu otrzyma blankowanie (krenelaż) oraz hełm szpiczasty. Jednocześnie wieża ta zostanie udostępniona zwiedzającym, gdzie na szczycie znajdować się będzie taras widokowy, z którego będzie można podziwiać panoramę Prudnika. Nie zmieniła się w swoim wyglądzie natomiast Mała Wieża, w której wykonano nową więźbę dachową i pokrycie dachu oraz uzupełniono brakujące i mocno uszkodzone upływem czasu cegły. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze w końcu września obie wieże zostaną oddane do użytku.
Kto jest autorem projektu, który obecnie wcielany jest w życie?
Autorem projektu rewitalizacji zespołu zabytkowych budynków Muzeum Ziemi Prudnickiej w Prudniku jest wrocławski architekt, dr Maciej Małachowicz. Remont obu wież jest kolejnym etapem całości inwestycji, prowadzonej przez Gminę Prudnik. Celem przedsięwzięcia, a tym bardziej widocznego aktualnie etapu projektu, jest odtworzenie i przywrócenie średniowiecznego charakteru obu wież. Trzeba podkreślić, że widoczne do niedawna w panoramie Prudnika wieże, były na przestrzeni wieków wielokrotnie przebudowywane, przez co zatraciły swoją pierwotną, średniowieczną postać. Ostatnia, znacząca przebudowa, której efekty widzieliśmy jeszcze nie tak dawno, miała miejsce na początku XX wieku, kiedy to przystosowano obiekt na potrzeby schroniska młodzieżowego. Zatem warto, śladami Wieży Woka, powrócić do średniowiecznych korzeni…
Skąd będą pochodziły środki na przeprowadzenie inwestycji?
Środki na realizację inwestycji rewitalizacji wież Muzeum Ziemi Prudnickiej zostały zabezpieczone w budżecie Gminy Prudnik. Całość inwestycji wyniesie nieco ponad 356.000 złotych, z czego 100.000 tys. stanowi dofinansowanie ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Dziękuję za rozmowę.