Prudnik24

Już od 1 kwietnia oddział wewnętrzny głuchołaskiego szpitala może nie funkcjonować tak, jak do tej pory. Powodem są kwestie kadrowe. Starostwo poszukuje lekarzy, oferując dobre warunki finansowe i mieszkania.

Według wicestarosty nyskiego Piotra Woźniaka, sytuacja wynika z bolączek systemowych.

– Na oddziale wewnętrznym brakuje internistów. Jeden z lekarzy złożył wypowiedzenie, a więc mamy miesiąc na znalezienie dwóch nowych specjalistów. Oferujemy dobrą pensję i mieszkanie – komentował na antenie „Radia Opole” polityk – Problem jest systemowy: mało specjalizacji na rynku co roku i dysproporcje. Przeraża mnie to, że mamy w naszym kraju ogromne dysproporcje pomiędzy płacami pielęgniarek, personelu medycznego, fizjoterapeutów a lekarzy. Ja się z tym głęboko nie zgadzam, ale dzisiaj rynek, niestety i system, na to pozwala i nie ma właściwie dyrektor szpitala innego wyjścia żeby zatrzymać lekarzy, jak wyższą płacą.

Piotr Woźniak przypomniał, że powiat zainwestował w szpital 10 mln. zł. i w związku z tym nie ma zamiaru go likwidować. Uzgodnienie z dyrektorem ZOZ-u w Nysie Norbertem Krajczym zakłada, że od 1 kwietnia oddział reumatologii, który dzisiaj znajduje się w Paczkowie, będzie przeniesiony do Głuchołaz. Ma to uratować – być może w formie pododdziału – oddział wewnętrzny właśnie w szpitalu głuchołaskim, gdzie będzie funkcjonował jako główny oddział reumatologii z pododdziałem internistycznym.

Do sprawy odniósł się również dyrektor głuchołaskiego szpitala Artur Grychowski.

– Od wielu lat już poszukujemy lekarzy, bo problem kadrowy w naszym szpitalu istniał już wcześniej. To wynika z tego, że jest to mały szpital, że ma określone położenie geograficzne i też wynika niestety z tego, że mamy konkurencję, bo na terenie miasta Głuchołaz jest jeden szpital MSW i niecałe 20 kilometrów dalej jest duży szpital w Nysie – mówił w Radio Opole szef szpitala. Jak dodał, lecznica poszukuje dwóch internistów, nie tylko w województwie opolskim, ale także w dolnośląskim i śląskim.

Maciej Dobrzański