Drugi dzień DP 2011 – relacja
Tak relacjonowaliśmy drugi dzień Dni Prudnika 2011 pt. „Muzyka łączy pokolenia”.
(23:18) Dziękujemy serdecznie i pozdrawiamy! Zespół Prudnik24.pl
(23:17) Niestety to już koniec Dni Prudnika 2011.
(23:16) Czerwone Gitary zakończyły świetny występ. Coraz więcej osób ustawia się w kolejce po płyty zespołu.
(23:11) Ubrane na biało Czerwone Gitary bisują po raz kolejny.
(23:07) „Matura” na bis. Niestety powoli zbliżamy się do końca.
(23:02) „Baw się razem z nami”!!!
(23:00) „Nikt na świecie nie wie, że się kocham w Ewie…”
(22:55) „Kto na ławce wyciął serce i napisał głupiej Elce? Kto? No powiedz kto?”
(22:53) Te przeboje znają chyba wszyscy. „Takie ładnie oczy”.
(22:50) „10 w skali Beauforta”!!!
(22:49) „Powiedź stary gdzieś ty był”!
(22:46) „Baw się razem z nami, jeśli masz ochotę…”
(22:44) „Uśmiechnij się i licz do stu”. Wspólne liczenie… tak Czerwone Gitary bawią prudnicką publiczność.
(22:37) „Nie spoczniemy”. Publiczność śpiewa.
(22:35) Kilka nowych utworów Czerwonych Gitar.
(22:24) „Biały krzyż” i wspomnienie Krzysztofa Klenczona, który zginął w Chicago w 1981 r.
(22:20) „Kwiaty we włosach potargał wiatr…”
(22:18) „Płoną góry, płoną lasy”
(22:10) Już po 22, więc „Dozwolone od lat 18stu”.
(22:06) „Ciągle pada…” dobrze że to tylko słowa piosenki.
(21:57) „Morza szum, ptaków śpiew…”
(21:55) Piosenka do której muzykę napisał Krzysztof Klenczon „Historia jednej znajomości”.
(21:54) Było odliczanie i przedstawienie zespołu przez perkusistę. Trzeba przyznać, że tyle lat na scenie się przydaje. Bardzo dobre wejście Czerwonych Gitar.
(21:35) Czy Wy też zastanawialiście się, dlaczego przy próbie mikrofonu zawsze liczą tylko do 3?
(21:32) Mieszkańcy Prudnika próbują śpiewać. Może przeniesiemy stolicę polskiej piosenki z Opola do Prudnika?
(21:29) Reklamy i strojenie… gitar.
(21:20) Konferansjer zapowiada V Międzynarodowy Festiwal Jazzowy, który już 6 sierpnia w Prudniku.
(21:15) Przed nami ostatni koncert. Czekamy na Czerwone Gitary.
(21:11) Boney M. ze Szczecina obiecują, że jak zejdą ze sceny to pojawią się wśród publiczności. Przyda się lekki rozruch.
(21:07) A jednak bis.
(21:05) „Do zobaczenia Prudnik” – to koniec Boney M. Show.
(21:03) Publiczność klaszcze przy mixie starych i całkiem nowych utworów.
(20:57) Ra ra Rasputin.
(20:56) Na Rynku pojawił się bus Czerwonych Gitar.
(20:55) Daddy, daddy cool.
(20:47) Sialalalalala.
(20:41) Zakończył się kawałek Boba Marleya. Kamil Bednarek z pewnością zrobiłby to lepiej.
(20:37) No woman no cry. Boba Marleya się nie spodziewaliśmy.
(20:32) Mamama… ma Baker. POSŁUCHAJCIE!
(20:30) Nie przypuszczaliśmy że hity Boney M. kogokolwiek rozruszają. Nasz błąd.
(20:24) Weekend trwa, a ze sceny słychać „Hooray, hooray, it’s a holi-holiday”
(20:21) „Hej hej hej, Prudnik jest ok”. Skoro tak twierdzą artyści to musi tak być.
(20:14) Na scenie Boney M. Show. „Rivers of Babylon”