Orzeł wydarł jeden punkt
Nowy sezon IV ligi piłki nożnej rozpoczął się dla Prudniczan remisem 1:1.
Zrzucenie piłki z helikoptera, właścicielem którego jest jeden ze sponsorów drużyny z Dzierżysławia, zainaugurowało pierwszy mecz beniaminka ligi z Pogonią Prudnik. Ten efektowny akcent był niestety jedynym pozytywem, jaki w sobotę przygotowali dla naszych zawodników gospodarze spotkania. Nietypowe wymiary boiska oraz kiepski stan murawy, bardzo szybko przyćmiły wcześniejsze wydarzenie. Przejdźmy jednak do samego spotkania.
Bez Kłosowskiego, Janickiego, Biedronki i Perewiznego zjawiła się Pogoń na swój pierwszy mecz w sezonie 2011/2012. Powody ich absencji są różne, lecz z całą pewnością można było odczuć brać silnego i wysokiego obrońcy, który mógłby strącać wrzutki w pole karne. Na całe szczęście Tomasz Roskosz spisywał się w bramce znakomicie. Prudniczanie nie wykorzystywali jednak nadarzających się okazji do objęcia prowadzenia i wiele razy pudłowali. Sytuacja zmieniła się dopiero w 57 minucie, kiedy to Mazur pokonał bezradnego Benesza. Niestety pod koniec spotkania, agresywnie grający rywale doprowadzili do wyrównania. Strzałem głową wynik spotkania na 1:1 określił Mateusz Dworzyński.
Remis w pierwszym meczu sezonu, bez kilku ważnych graczy, na „niepewnym” terenie, wydaje się być rezultatem sprawiedliwym i pozostaje nam liczyć na lepsze występy Pogoni w kolejnych spotkaniach.
Więcej na temat Pogoni Prudnik przeczytasz na stronie www.pogonprudnik.pl
(fot. Pogoń Prudnik)