Oldtimer’ów czar…
Zapewne niejeden dałby wiele za możliwość posiadania takiego starego pojazdu w swoim garażu. W sobotnie przedpołudnie wdzięki „samochodów z duszą” można było podziwiać na prudnickim Rynku.
Wszystko to za sprawą organizowanego przez Veteran Car Club Ostrava rajdu starych samochodów „Moravia Rallye 2011”, którego uczestnicy zawitali do Prudnika. Te pełne uroku, wypieszczone przez swoich właścicieli i pamiętające nawet lata 20. ubiegłego wieku cieszyły się dużym zainteresowaniem ze strony Prudniczan.
O rajdzie „Moravia Rallye 2011” i o samych pojazdach oraz ich załogach w ciekawy sposób opowiadał bardzo dobrze władający polszczyzną sekretarz Veteran Car Club Ostrava, Petr Vykoukal.
W tegorocznej edycji rajdu „Moravia Rallye” wzięło udział 48 załóg z pięciu państw europejskich: Czech, Słowacji, Niemiec, Francji i z Polski. Impreza rozpoczęła się w czwartek w czeskim Jeseniku i liczy trzy etapy, których łączna długość to ok. 300 km, przy czym większość tras przebiega w górach. Zakończenie rajdu zaplanowano na sobotę, również w Jeseniku.
Petr Vykoukal podkreślił także, że cały rajd ma na celu propagowanie ruchu turystycznego, a w górach Jesenikach są dobre warunki ku temu.
Na koniec jedna uwaga – niestety nie wszyscy oglądający wystawę potrafili się zachować w odpowiedni sposób. W pewnym momencie gość z Ostravy był zmuszony przerwać swój wywód po interwencji jednej z uczestniczek rajdu, a następnie wygłosił prośbę o nie wsiadanie do pojazdów i nie dotykanie ich. Wydaje się, że te zasady są ogólnie znane i nieco przykro, że w obecności gości z zagranicy miał miejsce tego typu incydent. Wypada w tym miejscu przytoczyć znane powiedzenie: jak nas widzą, tak nas piszą. Miejmy jednak nadzieję, że za rok ponownie będzie nam dane podziwiać w Prudniku paradę oldtimer’ów.
[nggallery id=43]
Bogusław Zator