Prudnik24

Dwugodzinne show Goldenów!

02 grudnia
10:29 2011

Publiczność zgromadzona w środę w głuchołaskim Kraterze, by zobaczyć w akcji muzyków zespołu Golden Life musiała poczekać do godz. 22. z małym okładem. Kapela wynagrodziła im to jednak, dając świetny dwugodzinny akustyczny koncert.

Kiedy tylko muzycy zaczęli się stroić, jasne stało się, że tego wieczoru zagrają „bez prądu”, co było miłym zaskoczeniem. Taka formuła okazała się „strzałem w dziesiątkę”, a brak przesterów absolutnie nie przeszkadzał w przepływie pozytywnej energii, która strumieniami płynęła ze sceny w kierunku słuchaczy, hulała po sali i galerii klubu, by jeszcze wzmocniona znów powrócić na scenę.

Spektakl rozpoczął się od dwóch nieco starszych, ale świetnie znanych numerów, które swego czasu nie schodziły z playlisty w największych stacjach radiowych w kraju – i tak publika najpierw mogła poskakać w rytm „Helikoptera” i „Dobra, dobra, dobra”, hitów znanych z płyty „Bluberd” z roku 1997. Swego czasu w studenckich klubach nie było chyba imprezy bez tych kawałków i sądząc po reakcji sali, wielu słuchaczy obecnych w Kraterze też na tych imprezach musiało bywać.

W dalszej części koncertu mogliśmy usłyszeć także nowsze numery, m.in. z ostatniej płyty Goldenów – pt. „Hello, Hello”, wydanej w 2008 r. – łącznie z tytułowym numerem, także znanym z mediów, m.in. z programu Hit Generator.
Dla mnie, jak też zapewne dla wielu innych obecnych na środowym koncercie miłym akcentem było wykonanie utworu „Kocham wolność” z repertuaru Chłopców z Placu Broni i zadedykowanie tego kawałka przedwcześnie zmarłemu w 2000 r. Bogdanowi Łyszkiewiczowi – liderowi i wokaliście Chłopców, kapeli która złotymi zgłoskami zapisała się w historii polskiego rocka. Szacun, Panowie!

Nie zabrakło też pierwszego chyba hitu popularnych Goldenów – „Escape” z debiutanckiej płyty zespołu „Midnight Flowers”. Tak, to już 20 lat, ale ten kawałek nie zestarzał się ani trochę. Kapela wykonała również jeden z jej najbardziej znanych przebojów – „24.11.94”, który zespół napisał w hołdzie pamięci ofiar pożaru w hali Stoczni Gdańskiej 24 listopada 1994 r. Zabrzmiało również dobrze znane „Oprócz błękitnego nieba”, z drugiej płyty zespołu.

Mimo, że muzycy podkreślali, że był to dla nich długi dzień – by dojechać do Głuchołaz musieli ruszyć w drogę o 6 rano – dali z siebie wszystko i nikt chyba nie opuszczał Krateru zawiedziony. Po występie też nie stronili od fanów, rozdając autografy i pozując do zdjęć, czym ostatecznie dowiedli, że choć w pełni zasługują na miano gwiazd polskiego rocka, to z gwiazdorstwem – tym przez małe „g” – mają niewiele wspólnego.

Zespół Golden Life wystąpił w składzie:
Adam WOLA Wolski – vocal
Karol Skrzyński – perkusja
Jacek BODEK Bogdziewicz – bass, vocal
Jarek PASTYL Turbiarz – gitary, vocal
Paweł SMAGA Smakulski – gitary, klawisze

Panowie – jeszcze raz duże dzięki! A kto nie był, ten trąba.

Osobne słowa uznania skieruję także pod adresem właściciela klubu Krater. Kolejny raz dał wyraz świetnego wyczucia, sprowadzając do Głuchołaz kapelę, która funduje publiczności świetny koncert. Grzegorz – tak trzymać!

[nggallery id=69]

Bogusław Zator

Gazeta Prudnik24 – numer 296

Reklamy

Reklamy









Facebook