Sukces WOŚP w Prudniku i okolicach
Podczas niedzielnej kwesty w prudnickim sztabie WOŚP Jurka Owsiaka uzbierano kwotę prawie 28 tys. zł. To znacznie więcej niż przed dwoma laty, kiedy do puszek trafiło nieco ponad 21 tys. zł.
Zbiórka pieniędzy rozpoczęła się ok. 8 rano, a po 10.30 w ogrodzie Prudnickiego Ośrodka Kultury odbył się krótki pokaz sprzętu gaśniczego w wykonaniu prudnickich strażaków. Jednak orkiestrowe granie oficjalnie zaczęła orkiestra dęta POK, która wystąpiła podczas Mszy św. w kościele św. Michała Archanioła, a następnie po 12.30 na Rynku.
Od godz. 16.00 wystartowała impreza plenerowa na scenie w ogrodzie Pałacu Franklów – siedzibie POK. Jako pierwsi zaprezentowali się uczniowie z Państwowej Szkoły Muzycznej w Prudniku. Dziecięcy zespół wystąpił w składzie: Natalia Kowerek, Wiktoria Winiarski, Kasia Osiecka, Marta Osiecka, Honorata Dusza, Sara Joszko, Wiktoria Wójtowicz, Ela Kowalczyk, Zuzia Nowakowska (opiekun – Teresa Pientka). Drugi zespół z PSM tworzyli: Krzysztof Dąbrowski, Justyna Kwiatkowska, Kasia Mięczakowska, Paulina Wojdyła, Emilia Byra, Patrycja Wojdyło, Ania Wiatr (opiekun – Beata Miczka).
Po nich przyszła kolej na wokalistów z Dziecięcego i Młodzieżowego Studia Piosenki działającego przy POK pod kierunkiem Janusza Matkowskiego i Tomasza Kanasa. Wystąpili: Oliwia Konczalla, Marta Pietras, Jessika Calichio, Julia Zielska, Kamila Mięczakowska, Sylwia Próchnicka, Gosia Majewska, Oliwia Łukaszewicz, Kacper Przyszlak, Wiktoria Horbacz, Wanessa Rogoża, Paulina Balcarczyk, Selena Boczar, Julia Apanowicz.
Aplauz zgromadzonej pod sceną młodzieży rozbrzmiewał natomiast przy każdym pojawieniu się młodzieżowego zespołu rockowego z POK – „Outers” grali w składzie: Kamila Żak (voc.), Krzysztof Miller (git.), Igor Talarczyk (git. bas.) i Kacper Kowalczyk (perk.).
Wcześniej, bo już od godz. 15.00 w POK, obok siedziby sztabu Orkiestry rozpoczęły się szkolenia zakresu pierwszej pomocy małych dzieci (0-6 lat), prowadzone przez Pawła Hoffmanna z Centrum Edukacyjno-Szkoleniowego Rescue System przy współpracy Szkoły Rodzenia.
– Skupiliśmy się na najczęstszych typach działań: zaksztuszenia, gorączka, restytucja krążeniowo-oddechowa (przywrócenie oddechu lub krążenia), upadek z wysokości, i biegunki. Rodzice pytali także o inne zdarzenia, jak np. porażenie prądem. Mogli także ćwiczyć na fantomach – dorosłe dziecko i noworodek – które im udostępniliśmy. Ćwiczyły także dzieci. Pokazywaliśmy też, jak udzielać pierwszej pomocy z wykorzystaniem defibrylatora. – powiedział nam prowadzący.
Takie szkolenia podczas finału WOŚP to trafna inicjatywa, bo zdaniem Pawła Hoffmanna, zainteresowanie było naprawdę duże.
Tuż obok sztabu Orkiestry można było także spróbować świetnej grochówki przygotowanej przez prudnicki Areszt Śledczy. Sławomir Ptak – serwujący wraz z żoną zupę – wyjaśnił, że została ona przygotowana przez osadzonych, a wkład do kotła zapewnili sponsorzy oraz pracownicy Aresztu Śledczego. Grochówka cieszyła się dużym powodzeniem – z przygotowanych 80 litrów zostało wydane prawie wszystko, czyli blisko 200 porcji.
Jak stwierdził Maciej Sawa, koordynator prudnickiego sztabu WOŚP, kontrola nad zbiórką pieniędzy przebiegała bez żadnych zakłóceń, między innymi dlatego, że w tym roku w sztabie zebrała się „ekipa fajnych ludzi”. Dodał, że jest podbudowany prezentowanymi przez wiele osób postawami bezinteresownej chęci pomagania innym, jakie nie zawsze spotykamy na co dzień, ale objawiają się podczas finału WOŚP, co daje nadzieję.
Po wstępnym przeliczeniu zebranych pieniędzy okazało się, że tegoroczny wynik to 26 699,78 zł. W tym wolontariusze w samym Prudniku zebrali 20221,21 zł, wolontariusze ze Środowiskowego Domu Samopomocy w Prudniku – o których rekordowym wyniku już pisaliśmy – 2318,87 zł, a w hotelu Oaza zebrano 96,09 zł. W sztabie Orkiestry także trwała zbiórka – jej wynik to 195,56 zł. Kwestowano też w okolicznych miejscowościach, uzyskując: w Rudziczce 1904,77 zł, w Szybowicach 1676,80 zł, oraz w Jarnołtówku 286,48 zł. Do puszek trafiły także waluty obce: 86,24 euro., 187 koron czeskich, 4,80 funtów brytyjskich, 5 franków szwajcarskich i 27 ukraińskich hrywien. To wyniki z godziny 12:23 w poniedziałek 9 stycznia. Ostatecznie po ponownym przeliczeniu zebranej kwoty w banku PeKaO SA w Prudniku i uwzględnieniu wartości walut obcych wiadomo już, że tegoroczny wynik to 27 tys. 854 zł i 48 gr.
Oficjalnie przed rokiem zebrano więcej – bo aż 37,5 tys. zł, ale wtedy zbiórka była prowadzona wspólnie z Głuchołazami, stąd tak wysoki wynik (w tym roku w Głuchołazach uzbierano prawie 18,2 tys zł.). Natomiast przed dwoma laty w Prudniku zebrano nieco ponad 21 tys. zł, dlatego wynik obecnego – już 20. finału WOŚP – można uznać za rekordowy.
Jak podkreślił dyrektor POK, Ryszard Grajek, zwracając się ze sceny do zgromadzonej publiczności, zbiórka w Prudniku i okolicach nie przyniosłaby tak dobrych wyników bez zaangażowania i energii kwestującej młodzieży, której należą się szczególne brawa.
Oprócz prudnickiego Aresztu Śledczego prudnicką WOŚP wparli również sponsorzy: Zaklad cukierniczy Wafelek Damian Czekanski z Prudnika, Cukiernictwo Karina Handzik z Olbrachcic, Pracownia Cukiernicza J.K.M. Górka w Prudniku, Hurtownia Spozywcza ALA w Prudniku, Cukiernia Karmelek AiM Senkow w Prudniku oraz Jan Cielecki. Dzięki nim wolontariusze w przerwach podczas całodziennej zbiórki mogli liczyć na posiłki i napoje.
[nggallery id=83]
Bogusław Zator