Saperzy w akcji
Fundacja Sapere Aude działa w Prudniku już prawie rok. W założeniach, fundacja ma swoimi działaniami promować idee samorządności i społeczeństwa obywatelskiego. Czy postawione cele udało się zrealizować? Gdzie udzielali się „saperzy” i co z ich zaangażowania wyszło? O mijającym roku i dalszych planach fundacji rozmawiamy z koordynatorem Sapere Aude w Prudniku – Pawłem Licznarem.
W ostatnim numerze Gazety Prudnik24 ukazało się podsumowanie najważniejszych wydarzeń poprzedniego roku. Wśród nich znalazło się rozpoczęcie działalności fundacji i wizyta Janusza Korwin – Mikkego w Prudniku. Czy w takim razie Sapere Aude może uznać miniony rok za udany?
Tak, to był dobry rok dla prudnickiego klubu fundacji. Gdyby nie nasze późniejsze działania, to nikt nie zwróciłby uwagi na fakt, że w Prudniku grupa młodych ludzi założyła „jakąś” fundację. Wizyta Janusza Korwin – Mikkego pomogła nam zyskać rozgłos, ale warto też pamiętać o innych działaniach. Tutaj na szczególnym miejscu postawiłbym działanie z młodzieżą licealną, bo takie akcje pokazują tym młodym ludziom, że muszą patrzeć szerzej.
Szerzej?
Zainteresować się sprawami, które zwykle młodych ludzi nie bardzo obchodzą. Spojrzeć na swoje miasto, zastanowić się, jak jest zarządzane, kto jest burmistrzem, kim są radni i jakie są ich kompetencje. Działanie samorządów, a także parlamentu i III sektora, uczniowie mogli poznać na warsztatach zorganizowanych wspólnie z Akademią Nowoczesnego Patriotyzmu. Najlepiej zrozumieć pewne rzeczy w praktyce, dlatego licealiści wcielali się w posłów i samorządowców tworzących ustawy, nad którymi później głosowali. Jednym z zadań, podczas tych warsztatów, było stworzenie formy reklamującej miasto i owocem pracy uczestników jest strona na Facebooku pn. „Czy wiesz, że w Prudniku….”, na której prezentowane są ciekawostki o naszym mieście.
Trzeba jednak pamiętać, że w mieście są też osoby starsze.
I o tym nie zapominamy. Staramy się współpracować z uniwersytetami III wieku. W planach mamy lekcję ekonomii dla osób, które naukę w liceum już dawno skończyły, a nie chcą zgubić się w gąszczu nowych przepisów. Sama idea lekcji ekonomii wydaje mi się ciekawa, bo często poruszane były podczas nich tematy, które nie są podejmowane na lekcjach wiedzy o społeczeństwie, czy przedsiębiorczości. Nasz pierwszy prelegent – Norbert Slenzok, z katowickiego KoLibra, opowiadał o podstawach ekonomii. Nie zanudzał teorią, ale dawał konkretne przykłady i to lepiej trafiło do uczniów. Podchodzili oni po wykładzie i dopytywali o interesujące ich szczegóły.
Głównym założeniem fundacji jest aktywizacja społeczna. Czy można uznać, że budowa społeczeństwa obywatelskiego przebiega w Prudniku pomyślnie?
Tak. Od samego początku naszą misją było stworzenia aktywnego społeczeństwa, które wspólnie reaguje na bieżące problemy społeczne. Za pomocą różnych akcji, staramy się wprowadzić ową misję w życie. Czy była to promocja jednomandatowych okręgów wyborczych, czy inscenizacja podczas obchodów święta 3 maja, staraliśmy się dotrzeć do jak największej ilości prudniczan. Po pierwsze kładziemy nacisk na edukację, szczególnie młodych ludzi, w takich dziedzinach jak ekonomia, polityka, czy historia. Uważamy, że w młodych osobach leży przyszłość Polski. O nas, prudniczan i Polaków, nikt nie zadba lepiej niż my sami. Do tego jednak jest potrzebne aktywne i wykształcone społeczeństwo, które potrafi sprecyzować problemy, jak i znaleźć na nie odpowiednie rozwiązania.
Jak jest z tą w Prudniku, szczególnie wśród ludzi młodych?
Prudnicki klub fundacji był pierwszym takim stowarzyszeniem, które powstało w naszym mieście i rozpoczęło działalność na tylu płaszczyznach. Na początku w Sapere Aude znalazły się osoby, które studiowały i na co dzień mieszkały poza Prudnikiem. Jednak z biegiem czasu dołączyli do nas licealiści. Na tą chwilę do fundacji należą 24 osoby, co wydaje mi się, jest wynikiem dobrym, bo nie przeprowadzaliśmy żadnych akcji rekrutacyjnych.
Nie napotykacie na żadne przeszkody?
Powiedziałbym, że spotykamy się z życzliwością. Nasze spotkania możemy organizować dzięki uprzejmości Prudnickiego Ośrodka Kultury, który udostępnia nam sale. Na lekcję ekonomii dostaliśmy zgodę pani Jadwigi Harasymowicz, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego. Mecze piłki wodnej odbywały się na prudnickim basenie. Jedynym ograniczeniem są nasze finanse, bo nie zbieramy składek, a jedynie robimy zbiórki na bieżące wydatki.
Dużo było o tym, co za nami, a co planujecie na rok 2014?
Nie porzucamy żadnego z rozpoczętych projektów. W dalszym ciągu będą odbywały się lekcje ekonomii. Najbliższa z nich odbędzie się 31 stycznia, a jej tematem brzmi: „Samokształcenie się”, a elastyczność na rynku pracy. Wspomniałem wcześniej o tym, że do tej pory nie przeprowadzaliśmy akcji rekrutacyjnej, co zmieni się już pod koniec stycznia. Ogłosimy wtedy nabór do nowych sekcji w fundacji. Wśród nich będzie sekcja medialna, która zajmie się tworzeniem młodzieżowego programu telewizyjnego, który będzie emitowany w Prudnickiej Telewizji Kablowej. 1 marca Sapere Aude w Prudniku będzie obchodziło rok działalności i z tej okazji chcemy, by zjawił się u nas kolejny gość w ramach Akademii Obywatelskości. Kontaktujemy się z kilkoma osobami i być może uda się do Prudnika sprowadzić posła Przemysława Wiplera, prezesa Republikanów. Jeśli ich czas na to pozwoli, to w POKu spotkamy się również z Pawłem Kukizem, muzykiem i działaczem na rzecz JOWów, albo z Krzysztofem Bosakiem, politykiem związanym z Ruchem Narodowym. Oprócz spotkań nie będziemy zapominać o ważnych rocznicach. 1 marca to dzień pamięci Żołnierzy Wyklętych i być może uda się do tego dnia zrealizować projekt, nad którym pracowaliśmy jakiś czas, ale niech będzie to niespodzianką. Na pewno postaramy się, aby odbyła się kolejna inscenizacja podczas obchodów święta uchwalenia konstytucji 3 maja. Z działań bliższych, to już mogę teraz serdecznie zaprosić na 31 stycznia do Prudnickiego Ośrodka Kultury, gdzie o godzinie 16 odbędzie się konferencja prasowa, podczas której przedstawimy mapę finansów Gminy Prudnik. Planów jest sporo i liczmy, że będzie to rok jeszcze bardziej udany niż poprzedni.
Dziękuje za rozmowę.