Pogoń niezagrożona
Przynajmniej do końca sezonu 2013/14 nie dojdzie do wycofania żadnej drużyny sekcji piłkarskiej z bieżących rozgrywek. Niestety finanse klubu nie są na zadowalającym poziomie i Pogoń czeka trudny rok.
30 stycznia doszło do zebrania sprawozdawczego członków stowarzyszenia MKS Pogoń Prudnik. W porządku obrad znalazło się kilka punktów, które dotyczyły podsumowania działalności zarządu klubu w 2013 roku. Wszyscy zebrani w szczególności oczekiwali na podanie stanu finansów i prognozy na obecny rok. Barbara Łacna – skarbnik klubu, nie miała dobrych wiadomości.
– Klub Pogoń Prudnik przyniósł w roku 2013 dochód w wysokości 120 600 złotych. Na tą kwotę składały się dotacje z urzędu miejskiego (82 tysiące zł) oraz starostwa powiatowego (5,6 tys. zł). Pozostałe – 33 tys. zł, to pieniądze pozyskane z darowizn i umów sponsorskich. Po stronie wydatków należy zapisać kwotę 123 600 zł. – wyjaśniała skarbniczka i dodała: – By zamknąć budżet, potrzebna była pożyczka na kwotę 2 tys. zł. Warto dodać, że klub ma jeszcze zobowiązania wobec trenerów, a wynoszą one 5,7 tys. zł.
W wydatkach Pogoni znalazły się m.in. koszty transportu (17 tys. zł), wynagrodzenia dla trenerów (22,5 tys. zł) i stypendia dla piłkarzy (31 tys. zł). Prezes klubu Wiesław Kopterski nie krył rozczarowania kwotą dotacji z urzędu miasta. – Z roku na rok otrzymujemy coraz mniej pieniędzy z budżetu gminy. Jeszcze trzy lata temu przekazano nam 108 tys. zł, a w 2014 r. otrzymamy tylko 70 tys. zł. W poprzednim roku dotacja była większa o 12 tys. zł, a pomimo tego przy minimalnych wydatkach kończymy na minusie. W tym momencie jest już wiadomo, że nie przeprowadzimy żadnych transferów, a i sparingi stoją pod znakiem zapytania. Klub czeka wegetacja do końca sezonu. – podsumował bieżącą sytuację prezes Kopterski.
Dobrą wiadomość przekazał za to radny Mariusz Półchłopek: – Podczas ostatnich obrad komisji sportu Franciszek Fejdych obiecał, że przekaże klubowi 20 tys. zł. Pieniądze te będę pochodziły z programu antyalkoholowego. Prezes Pogoni odpowiedział, że taka kwota mogłaby okazać się wyjątkowo pomocna, ale dopóki te pieniądze nie znajdą się na klubowym koncie, będzie wstrzymywał się z nadmiernym optymizmem.
Sprawa finansów klubu była szczególnie komentowana podczas tzw. wolnych wniosków, kiedy to każdy z zebranych mógł zabrać głos. Sporo było zdań krytycznych w stosunku do sposobu dzielenia dotacji na kluby sportowe. Sekretarz klubu Czesław Stefański wskazał, że w obecnej sytuacji niezbędne będzie postawienie na młodych piłkarzy, wychowanków klubu. Aby to zrobić, trzeba będzie reaktywować sekcję trampkarzy.
Możliwość zarobku wskazywał radny Półchłopek, który proponował zaproszenie do Prudnika znanych drużyn piłkarskich. Krytycznie do tego pomysłu ustosunkował się trener Pogoni Dariusz Przybylski: – Na tym boisku nie będzie chciała grać żadna drużyna z pierwszej ligi, nie mówiąc już o ekstraklasie. Nasza infrastruktura stoi na tragicznie niskim poziomie. W dodatku mamy jedną z najgorszych muraw w Saltex IV lidze.
Wielu obecnych na zebraniu wskazywało, jako źródło dodatkowych przychodów i mniejszych wydatków, uzyskanie w listopadzie statusu Organizacji Pożytku Publicznego. Oprócz możliwości przekazania na rzecz Pogoni 1% podatku, klub został dodatkowo zwolniony z wielu podatków i opłat. Przy odpowiedniej promocji jest szansa zebrać potrzebne środki i „załatać” dziurę w budżecie klubu.
Po zakończonym spotkaniu krótkiego komentarza naszej gazecie udzielił Wiesław Kopterski: – Obecnie posiadane przez na środki gwarantują, że drużyny nie zostaną wycofane z bieżących rozgrywek. Zarząd klubu ze swojej strony zrobi wszystko, by nie dopuścić do sytuacji, w której będziemy musieli taki krok podjąć. Kwota, którą otrzymaliśmy z dotacji, wystarczy na dotrwanie do końca sezonu 2013/2014. Liczymy, że burmistrz dotrzyma słowa i przekaże dodatkowo 20 tys. zł na klub. Nie ukrywam także, że sporo nadziei pokładamy w sponsorach i dochodach z tytułu przekazania 1% podatków. Wiemy, że czeka nas trudny rok, mimo tego staramy się myśleć pozytywnie.
Zebranie na pewno uspokoiło kibiców, do których od kilku tygodni docierały niepokojące wiadomości o możliwym wycofaniu klubu z bieżących rozgrywek. Na koniec warto zaapelować do tych, którym prudnicki sport leży na sercu, by przy najbliższym rozliczeniu podatkowym przekazali na Pogoń Prudnik 1% swojego podatku.