Azbestowy problem

Pomimo oficjalnego zakazu używania materiałów zawierających azbest, w dalszym ciągu minerał ten jest obecny w wielu miejscach. O jego szkodliwości i potrzebnie szybkiego usunięcia z przestrzeni publicznej, opowiadali członkowie Fundacji EkoRozwój.
Prudnickie seminarium było jednym z sześciu spotkań zorganizowanym na terenie województwa opolskiego. Do udziału w tym wydarzeniu zaproszono przedstawicieli lokalnych samorządów, urzędów oraz zarządców nieruchomościami, by wspólnie zastanowić się nad zagrożeniami związanymi z azbestem oraz próbą ich ograniczeń. Najważniejszym punktem seminarium było zachęcenie samorządowców do zaangażowania się w rządowy „Program Oczyszczania Kraju z Azbestu”.
Azbestem nazywa się grupę minerałów krzemianowanych, których właściwości izolacyjne i odporność na zniszczenia, znane były już od starożytności. Na skalę przemysłową minerały te rozpoczęto wydobywać i stosować w wieku XIX, ale prawdziwy boom przyniosły lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku, kiedy to rozpoczęto produkcje eternitu – niepalnej papy izolacyjnej, używanej w budownictwie, którego przykładem są tzw. bloki z wielkiej płyty.
Pierwsze badania dotyczące szkodliwości azbestu odbyły się już w 1910 r. Jednak dopiero w latach osiemdziesiątych XX w. udowodniono, że materiał ten jest bardzo kancerogenny. Warto nadmienić, że sam azbest raka nie spowoduje, a głównym zagrożeniem są pyłki powstałe w wyniku erozji materiałów zawierających azbest.
W 1997 r. specjalna ustawa zakazywała używania i produkowania materiałów zawierających azbest, ale nie rozwiązała problemu już istniejących budynków, które były pokryte eternitem lub posiadały azbestowe pokrycia dachowe. Dlatego w 2002 r. rozpoczął się długoletni „Program Oczyszczania Kraju z Azbestu”, który zakończyć się ma w 2032 r. Prudnickie spotkanie było właśnie częścią wyżej wymienionego programu.
Prelegenci z Fundacji EkoRozwój wykazali, że od 12 lat trwania programu z terenu województwa opolskiego usunięto jedynie 1% wyrobów zawierających azbest. Szacuje się, że na Śląsku Opolskim znajduję się około 325,7 tys. ton tych wyrobów, z czego nawet połowa nie jest zinwentaryzowana. Dodatkowo w ponad 20 tys. gospodarstw domowych w dalszym ciągu używa się wyrobów azbestowych. Kolejnym problemem jest brak specjalnego składowiska, co powoduje, że azbestowe odpady muszą być transportowane do sąsiednich województw.
Mimo iż województwo opolskie nie posiada aż tyle materiałów azbestowych, to jednak proces ich usuwania przebiega znacznie poniżej oczekiwań. Przede wszystkim tylko 57 na 71 opolskich gmin ma uchwalone programy usuwania azbestu. Dodatkowo do konkursu na dotację z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w roku 2013 przystąpiło tylko 39 jednostek samorządowych.
Gmina Prudnik nie uchwaliła programu usuwania azbestu i nie przystąpił do konkursu, z którego dotacja pozwoliłaby skuteczniej usuwać szkodliwy azbest, szczególnie z prywatnych posesji, gdyż właściciele budynków zmuszeni są pokryć koszty usunięcie i wymiany zadaszenia z własnej kieszeni. Gmina Prudnik nie posiada także aktualnej inwentaryzacji wyrobów azbestowych. Na spotkanie wydelegowana została osoba z prudnickiego Urzędu Miasta i Gminy, co może wpłynąć na poprawę eliminacji szkodliwego minerału z terenu Ziemi Prudnickiej.