Prudnik24

Remis w ważnym spotkaniu

Remis w ważnym spotkaniu
27 maja
11:50 2014

pogon-herbPogoń Prudnik remisuje z Otmętem Krapkowice 1:1. Gospodarze prowadzili od 19 minuty, a bramkę stracili po kontrowersyjnym rzucie karnym w końcówce meczu. Sędzia pokazał wiele kartek, ale nie ostudziło to emocji, jakie towarzyszyły temu spotkaniu.

Piłkarze Saltex IV ligi w poprzedniej kolejce, dzięki niesprzyjającym warunkom atmosferycznym, mieli wolne. Opady deszczu nie pozwolili na rozegranie spotkań, które zostały przeniesione na 4 czerwca. Wówczas Pogoń Prudnik zmierzy się TOR-em Dobrzeń Wielki.

W sobotę, 24 maja na stadion przy ulicy Kolejowej przyjechał beniaminek z Krapkowic, który potrzebował zwycięstwa, aby liczyć się w walce o utrzymanie. Gospodarze także musieli zdobywać punkty, by nie spaść z 9 miejsca w tabeli.

Mecz rozpoczął się od dobrej gry Pogoni, która już w 3 minucie miała okazdję do strzelenia bramki, ale strzał Olejnika bez problemu wyłapał bramkarz Otmętu. Dziesięć minut później Rudzki uruchomił Mazura, ale podanie wyrzuciło napastnika biało-niebieskich poza pole karne. Po początkowej dominacji gospodarzy, w 15 minucie do głosu doszli goście, wtedy to  techniczny strzał Smykały zatrzymał się na poprzeczce. Wydawało się, że Otmęt kontroluje sytuację na boisku, lecz cztery minut później kontrę rozpoczął Olejnik, który dobrze podał do Płuciennika, jednak jego strzał został zablokowany przez obrońcę. Piłka odbiła się i trafiła pod nogi Mazura, który bez problemu pokonał bramkarza gości i otworzył wynik spotkania. Zaraz po wyjściu na prowadzenie Olejnik opuścił boisku, a na jego miejscu zameldował się Wójtowicz. – Olejnik już przed meczem skarżył się na ból kolana. Ogólnie nasz rozgrywający nie jest w pełnej dyspozycji, bo praktycznie od początku rundy gra z kontuzjami. Jak nie mięsień dwugłowy, to ścięgna w udzie i teraz kolana – wyjaśniał trener Przybylski. Po zdobytej bramce Pogoń kontrolowała sytuację, a goście mieli swoje szanse po rzutach wolnych w 23 i 28 minucie, ale w obu tych przypadkach gol nie padł. Przed końcem pierwszej połowy doskonałą szansę na wyrównanie miał po raz kolejny Smykała. Tym razem oddał strzał w światło bramki, lecz piłkę z linii bramkowej wybił Cajzner.

Po zmianie stron nastąpiła wymiana ciosów. Obie drużyny tworzyły dogodne sytuacje, ale żadna z nich nie potrafiła ich wykończyć. W 79 minucie doszło do kontrowersyjnej sytuacji – w polu karnym gospodarzy szarżował Stępniewski i został powstrzymany przez Scholza. Wydawało się, że interwencja była czysta, jednak sędzia wskazał na 11 metr. Karnego skutecznie wykorzystał Wronka. Od tego momentu arbiter nie mógł poradzić sobie z utrzymaniem dyscypliny na boisku, nie pomagały upomnienia i kartki. Na 6 minut przed końcem plac gry musiał opuścić Wicher, który otrzymał dwie żółte kartki za niestosowanie się do poleceń prowadzącego spotkanie Macieja Krzyżowskiego. – Rozegrałem rzut wolny, bo sędzia nie mówił, że rozpoczynamy na gwizdek, za co dostałem żółtą kartkę. Drugą otrzymałem za pytanie, czy arbiter dalej będzie przeszkadzał w grze – komentował sytuację obrońca Pogoni. Chwilę później, po faulu na Dziwiszu, koledzy z zespołu chcieli sami wymierzyć sprawiedliwość, na szczęście w porę rozdzielił ich sędzia i do rękoczynów nie doszło. W końcówce spotkania dwukrotnie w sytuacji sam na sam znalazł się Pogoda, ale nie potrafił wykorzystać okazji i mecz skończył się wynikiem remisowym.

Podział punktów na pewno nie zadowalał gospodarzy, ale wyniki z innych boisk spowodowały, że w dalszym ciągu prudnicka drużyna utrzymała 9 lokatę. O komentarz do spotkania poprosiliśmy trenera Dariusza Przybylskiego:

Zdawaliśmy sobie sprawę z gatunku tego spotkania i jak ważne będzie zdobycie trzech punktów. Powiedziałem przed meczem, żebyśmy w pierwszej połowie spokojnie pograli piłką i nie chcieli zdobyć bramki za wszelką cenę, bo im dłużej będzie trwał mecz, tym więcej okazji będziemy mieli. Niestety trochę kontuzja Olejnika pokrzyżowała nam plany, bo zabrakło na boisku rozgrywającego.

– Straciliśmy punkty na własne życzenie, gdybyśmy mądrze zagrali, spokojnie, to wygrana była w zasięgu ręki. Ostrzegałem, że nie można zapisywać trzech punktów jeszcze przed meczem. Wielka szkoda, ale jest jeszcze 5 spotkań, w których musimy powalczyć na wyjeździe z Paczkowem czy Starowicami.

Trener Pogoni odniósł się także do sytuacji z rzutem karnym.

Z mojej perspektywy faulu nie było, wślizg był na piłkę i nie był niebezpieczny. Oczywiście piłkarz Otmętu padł na murawę, głośno krzyczał i wymusił przyznanie karnego. Sędzia miał dziś ciężkie spotkanie, ale nerwówka w końcówce była wynikiem jego pracy. Nie mógł opanować sytuacji więc zaczął dawać kartki.

W następnej kolejce Pogoń Prudnik czeka mecz wyjazdowy z zajmującą piąte miejsce w tabeli Spartą Paczków.

Pogoń Prudnik – Otmęt Krapkowice 1:1
Mazur (19’) – Wronka (karny – 79’)
Czerwona kartka: Wicher (86’)

Wyniki 26 kolejki Saltex IV ligi:
MKS Gogolin – Olimpia Lewin Brzeski 5:4
Orzeł Źlinice – TOR Dobrzeń Wielki 6:2
Skalnik Gracze – Sparta Paczków 4:1
Śląsk Łubniany – GLKS Kietrz 5:0
OKS Olesno – LZS Starowice 3:1
Chemik Kędzierzyn-Koźle – Stal Brzeg 2:0
Naprzód Jemielnica – Małapanew Ozimek 1:10

Miejsce Drużyna Mecze Punkty Bramki
1. Małapanew Ozimek 25 59 70-17
2. Skalnik Gracze 25 48 52-25
3. OKS Olesno 25 48 52-28
4. Chemik Kędzierzyn-Koźle 25 46 50-25
5. Sparta Paczków 25 45 51-38
6. Orzeł Źlinice 25 37 57-44
7. Stal Brzeg 25 36 39-36
8. Śląsk Łubniany 25 34 28-27
9. Pogoń Prudnik 25 32 36-49
10. Olimpia Lewin Brzeski 25 30 47-53
11. Starowice 25 30 40-50
12. TOR Dobrzeń Wielki 25 30 41-47
13. Otmęt Krapkowice 25 27 46-65
14. MKS Gogolin 25 26 33-42
15. Naprzód Jemielnica 25 22 39-82
16. GLKS Kietrz 25 19 27-79

Gazeta Prudnik24 – numer 297

Reklamy

Reklamy









Facebook