30 mln euro dla Opolszczyzny, ale nie dla Prudnika
Los uśmiechnął się do bezrobotnych z terenu Opolszczyzny, którzy nie ukończyli 29 lat. Od lutego urzędy pracy w ramach unijnego programu „Power” zaczną wydawać unijne dotacje na staże, szkolenia i wsparcie firm stworzonych przez takie osoby. Niestety, w powiecie prudnickim brak zainteresowania ofertą ze strony… samych bezrobotnych.
Jak tłumaczy dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku Grażyna Klimko, PUP byłby skłonny sfinansować przeszkolenie bezrobotnych w zawodach, na które wyrażają zapotrzebowanie tutejsze firmy, ale młodzi nie garną się do pracy w charakterze szwaczki, krawca, czy tapicera.
– Zgłaszaliśmy już sugestię uruchomienia takich kierunków w szkołach ponadgimnazjalnych, ale zainteresowania nimi nie ma – powiedziała Gazecie Prudnik24 szefowa PUP-u.
Nadmieńmy, że w powiecie prudnickim na 3200 bezrobotnych 29 lat nie ukończyło ok. 800, spośród których 250 ma wykształcenie zawodowe, ok. 50 – wyższe, 200 – pomaturalne, a 150 – jest po liceach. A jak ma się sytuacja w województwie? Na 42 tysiące bezrobotnych, zarejestrowanych w opolskich urzędach pracy, ponad 12 tysięcy nie przekroczyło 29 roku życia. To właśnie dla tej grupy bezrobotnych skierowany jest projekt, z którego młode osoby do 2022 roku otrzymają ponad 30 mln euro, a tylko w 2015 r. – 4,1 mln euro. Środki będą w dyspozycji Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
– W innych krajach tym programem objęto osoby do 25 lat, ale w Polsce znaczącą grupą bezrobotnych są młodzi w wieku 25-29 lat. Na Opolszczyźnie jest ich tyle samo, co młodszych 18-25-latków, czyli ok. 6 tysięcy – mówił cytowany przez Nową Trybunę Opolską Jacek Suski, dyrektor WUP w Opolu.
W tym roku z pomocy unijnej skorzysta około 2350 osób – w Opolu i powiecie opolskim – 450, nyskim – 380 i brzeskim – 265.