Czas na remont
Podgłogóweckie miejscowości Wróblin i Kazimierz łączy droga. Jest to droga powiatowa, czyli podlegająca jurysdykcji Starostwa Powiatowego w Prudniku. Jeszcze do niedawna rolnicy mogli bez problemu dojechać do swoich pól, choć jazda samochodem po tej drodze do najbardziej komfortowych nie należała.
W ostatnim czasie jazda na tym odcinku, nie dość, że stwarza problemy ciągnikom, to jeszcze powoduje, że każdy powrót do wioski kończy się sporym zabłoceniem drogi asfaltowej przebiegającej przez Wróblin (czy też Kazimierz).
Interwencji podjął się radny Piotr Bujak, który wystosował pismo do Starostwa Powiatowego w Prudniku. Jednak ogólnikowa odpowiedź nie usatysfakcjonowała mieszkańców (gdy zostaną środki po „akcji zima” może da się coś zrobić). Zapoczątkowano zbieranie podpisów pod petycją w sprawie wysypania tej drogi tłuczniem.
Początkowo podpisywali się tylko mieszkańcy Wróblina, ale i mieszkańcy Kazimierza i Góreczna wyrazili duże zainteresowanie akcją. Do tej pory zebrano już ok. stu podpisów, a warto zaznaczyć, że wiadomości o niej rozchodzą się tylko „pocztą pantoflową”.
O komentarz poprosiliśmy radnego Piotra Bujaka.
– Staram się tylko służyć najlepiej jak potrafię mieszkańcom nie tylko mojego rodzinnego Wróblina, ale także całej gminy. To fakt, koordynuję tę akcję, ale cały pomysł wyszedł od mieszkańców mojej wioski. Ja tylko pomagam. Zresztą jestem jedną z podpisanych pod listem osób. Pozostaje mieć nadzieję, że wołanie tylu osób zostanie w Prudniku zauważone, a postulat spełniony. Bardzo w to wszyscy wierzymy.
Pepo