Rada przegłosowała podwyżkę za wodę i ścieki
Od marca tego roku zapłacimy za wodę i ścieki – odpowiednio – 5 i 10% więcej niż dotychczas. O podwyżkę wnioskował do burmistrza prezes ZWiK-u Paweł Kawecki, uzasadniając ją rosnącymi kosztami m.in. na energię elektryczną i bieżące inwestycje.
– W grudniu prezes zwrócił się do mnie z wnioskiem o zatwierdzenia taryfy o zaopatrzenie w wodę. Po analizach uznałem, że wzrost cen jest zasadny – mówi Gazecie Prudnik24 burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. – Takie wnioski przedstawiliśmy radzie, która po swojej analizie i dość burzliwych, acz merytorycznych obradach, podjęła decyzję o podwyżce – kontynuuje burmistrz.
Jak zaznacza, przedstawiona propozycja była „przyzwoita” – spółka nie zawyżyła w żadnym punkcie wniosku, zakładając wskaźnik inflacji na poziomie 1,2%, wzrost wynagrodzenia dla załogi firmy na poziomie 3%, wzrost kosztów energii o 1, 2 %, kosztów materiałów o 1,4% i opłat gospodarczych o 1,2%.
– Spółka wciąż inwestuje, ponieważ musimy spełnić pełne rygory, które narzuca ochrona środowiska – tłumaczy Franciszek Fejdych. – Przed nami duża inwestycja, jaką będzie wykonanie wymiany rurociągu wodnego od Doboroszowic do Prudnika i modernizacja części sieci na terenie ul. Kolejowej w Prudniku. Nie zapominajmy też o dokończeniu kanalizacji wsi Niemysłowice – zaznacza sternik gminy.
Podczas głosowania na ostatniej sesji Rady Miasta podwyżkę poparło 14 radnych, trzech wstrzymało się od głosu, a dwóch było przeciw. Jednym z nich był Jacek Urbański z Prawa i Sprawiedliwości.
– Przy obecnym bezrobociu podwyżka ta będzie dotkliwa. Głosowaliśmy przeciw, gdyż mówi się o deflacji, staniały ceny paliw, nie znamy wyniku finansowego spółki. W wypowiedzi jej prezesa nie było odniesienia się do tego, czy w tej firmie możliwe są oszczędności – mówił na antenie Radia Opole radny.
Na koniec zobrazujmy aktualną sytuację – dla czteroosobowej rodziny podwyżka wiązała się z wzrostem wydatków o niecałe 10 złotych miesięcznie.