Prudnik24

Tak najkrócej można ująć treść najnowszej akcji grupy plastycznej „bo Po Co”, przeprowadzonej wspólnie z uczniami Publicznego Gimnazjum nr 1 w sobotę 7 listopada na prudnickim rynku.

W jednym z rogów Rynku ustawiona została instalacja złożona z obrazów Zdzisława Beksińskiego oraz manekinów, wykorzystanych przez członków grupy Marka Bienia. Nieopodal rozwieszono prace plastyczne uczniów prudnickiego PG nr 1, podejmujące temat profilaktyki uzależnień. Akcji przyświecało hasło: „Mroczne wizje Zdzisława Beksińskiego – droga bez nałogów”.

– Połączyliśmy prace artysty i młodzieży, by ta druga zrozumiała, czym są nałogi. Co prawda pan Beksiński ich nie miał, ale za to cierpiał na schizofrenię, dlatego jego obrazy pokazują tak mroczny świat, którego doświadczają też osoby dotknięte przez nałóg. Natomiast młodzi ludzie, że jeśli są zdrowi, mają to jako dar i nie powinni sobie tego zdrowia niszczyć różnego rodzaju nałogami – wyjaśnia nauczycielka PG nr 1, Anna Dobrzańska.

Marek Bień opowiadał, jak przebiegała praca nad najnowszą akcją grupy:
– Młodzi widzieli obrazy Beksińskiego i każdy dostał za zadanie zinterpretować jeden obraz oraz manekina. Następnie wszyscy mieli stworzyć z tego instalację. Wiedziałem, że efekt będzie „mroczny”. Dzieciaki dały z siebie myślę, że 200 procent – uważa lider grupy.

Jego zdaniem każda akcja nawołująca do niebrania narkotyków, czy niepicia alkoholu jest warta przeprowadzenia, choćby tylko jedna-dwie osoby wzięły sobie to do serca.
– Przez 2 tygodnie współpracowaliśmy z panią Dobrzańską. Miałem spotkania z młodzieżą w pierwszym gimnazjum, poświęcone profilaktyce uzależnień oraz HIV i AIDS, a następnie na zajęciach plastycznych pomagałem im w wykonaniu prac przeciwko uzależnieniom – mówi Marek Bień o współpracy z gimnazjum.
– Mam nadzieję, że będzie efekt naszej akcji i młodzież weźmie sobie do serca ten przekaz – stwierdza Anna Dobrzańska.
PG nr 1 współpracuje z Markiem Bieniem od kilku lat. Wspólnie przeprowadzili m.in. akcję poświęconą nurtowi zwanemu optical-art. Jest już pomysł na kolejne działania. Szczegółów na razie nie zdradzamy, wiadomo, że ma dotyczyć przestrzeni miejskiej i prudnickich budynków.

Bogusław Zator