Prudnik24

Żegnaj, Ojcze Janie!

Żegnaj, Ojcze Janie!
07 stycznia
17:44 2016

Ojciec Jan Góra odszedł nagle 21 grudnia ub.r., w przededniu rozpoczęcia obchodów roku jubileuszu 800-lecia powołania Zakonu Dominikanów. Tłumy żegnały go 30 grudnia w Poznaniu, a następnie na Polach Lednickich, gdzie spoczął zgodnie ze swoją wolą.

Podczas odprawiania Mszy Św. o. Jan zasłabł. Niestety podjęta reanimacja nie przyniosła skutku. Za przyczynę śmierci uznano zatrzymanie akcji serca i obrzęk płuc. Jego nagłą i przedwczesną śmierć – w wieku 67 lat – wielu ludzi polskiego Kościoła określiło mianem „wielkiej straty”.

Człowiek-instytucja

Był nie tylko dominikaninem, duszpasterzem akademickim i doktorem teologii, ale też autorem licznych książek i felietonów. Większość z 41 lat swojego kapłaństwa spędził w Poznaniu, gdzie najpierw był duszpasterzem młodzieży, a następnie – aż do

śmierci – duszpasterzem akademickim. Wcześniej, w latach 1974-1976, był katechetą w Tarnobrzegu. Przede wszystkim znany był jednak jako inicjator i twórca corocznych spotkań młodych na Polach Lednickich koło Gniezna, w których od 1997 r. wzięło udział łącznie ponad 1,8 mln pielgrzymów z Polski i zagranicy. A przecież to nie jedyne z jego dzieł ewangelizacyjnych pierwszym były doroczne letnie rekolekcje młodzieżowe w Ustroniu – Hermanicach. Od 1992 r. na górze Jamna w gminie Zakliczyn koło Tarnowa działa stworzony przez o. Jana ośrodek duszpasterski Dom Świętego Jacka. W 1991 r. o. Góra był jednym z organizatorów VI Światowych Dni Młodzieży na Jasnej Górze, twórcą pieśni „Abba Ojcze”, hymnu tego spotkania. Na długiej liście nagród i tytułów, jakie za życia otrzymał za swoją działalność, są chociażby: Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, wielokrotnie zdobywane tytuły Człowieka Roku w Wielkopolsce, Nagroda Episkopatu TOTUS, Nagroda Literacka im. Kościelskich w Genewie i honorowe obywatelstwa: Miasta Poznania, Gminy Prudnik i Powiatu Tarnowskiego. „Tak utożsamiam się z tym, co robię, że nie widzę siebie w innym miejscu czy w innej roli. Wszedłem w to rękami, nogami, głową, sercem, że nie jestem w stanie wyobrazić sobie: co ja bym robił, gdybym nie robił tego, co robię” – przyznał kiedyś o. Jan. Jako mieszkańcy Prudnika zapamiętamy go także jako wybitnego obywatela naszego miasta. O którym zawsze wyrażał się z miłością i sentymentem. I często wracał w rodzinne strony, czy to jako gość Prudnickich Spotkań Młodzieży, uroczystości w gimnazjum im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, czy prezentując swoje książki, których część poświęcił ziemi, z której się wywodził. Albo też tego, który jesienią 2011 przywiózł do Prudnika recepturę wypieku Chleba Prymasa.

Żegnany przez wielu

Uroczystości żałobne w dominikańskim kościele duszpasterskim akademickim w Poznaniu zgromadziły kilka tysięcy osób, przybyłych z całej Polski, mimo mroźnej aury. Podczas Mszy Św. przedstawiciel prezydenta Andrzeja Dudy przekazał przyznany pośmiertnie Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski dla o. Jana Góry. Odczytano także list przesłany przez prezydenta na tę okoliczność. Ceremonii pogrzebowej nad Jeziorem Lednickim przewodniczył prymas Polski abp Wojciech Polak. Trumna z ciałem dominikanina została przeniesiona przez Bramę Rybę, a następnie złożona przy skale św. Jana Pawła II. O. Jan wielokrotnie podkreślał, że chciałby spocząć w tamtym miejscu, któremu oddał tyle z siebie. O tym, jakiego formatu człowieka żegnaliśmy, świadczy także to, że kilkugodzinną transmisję z nabożeństwa żałobnego i uroczystości pogrzebowych przeprowadziła w głównym kanale TVP.

Gazeta Prudnik24 – numer 297

Reklamy

Reklamy









Facebook