Prudnik24

Akcja miała miejsce w związku z tajemniczym mailem, jaki otrzymały instytucje państwowe różnego typy w całej Polsce.

„W budynku jest podłorzona bomba odłamkowa z trucizną, BĘDZIE MASAKRA!” – taką informację (pisownia oryginalna) otrzymały 8 czerwca setki instytucji państwowych na terenie kraju. Wyjątkiem wśród nich nie był Prudnik, gdzie prezes Sądu Rejonowego, tuż po odbiorze wiadomości, podjął decyzję o ewakuacji pracowników i wszystkich przebywających w placówce. Natychmiast odwołano też z wokandy wszystkie zaplanowane na ten dzień sprawy.

Na terenie budynku sądu szybko pojawiła się policja, na zewnątrz pojawili się też strażacy. Policyjni pirotechnicy niczego jednak – podobnie jak w innych miejscach w kraju, na szczęście – nie odnaleźli. Nadmieńmy, że nie wszędzie decydowano się na ewakuację.

Ponieważ maile o tzw. bombie wąglikowej dotarły do instytucji publicznych w całej Polsce, sprawą zajęła się komenda główna policji. Skomentowało ją też – oficjalnie MSWiA. „Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji na bieżąco otrzymuje informacje od podległych służb. Służby podejmują działania adekwatne do sytuacji” – podało Biuro Prasowe ministerstwa.

Prawo traktuje tego typu „żarty” bardzo poważnie. Za wywołanie fałszywego alarmu bombowego grozi nawet do ośmiu lat więzienia.