Kietrz: debata o oświacie

W czwartek 19 stycznia z inicjatywy burmistrza Kietrza – Krzysztofa Łobosa, w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Kietrzu odbyła się debata o oświacie. Rozmawiano o konsekwencjach, jakie dla gminy Kietrz niosą ze sobą podpisane przez prezydenta ustawy, które reformują szkolnictwo, a także o wpływie niżu demograficznego na placówki oświatowe znajdujące się w gminie.
Gospodarzem debaty był wiceburmistrz Kietrza Dariusz Kamiński, a przybyli m.in.: posłanka Katarzyna Czochara, Michał Sieka – Opolski Kurator Oświaty, Joanna Wnuk – dyrektor Wydziału Rozwoju Edukacji, czy Jerzy Naszkiewicz – dyrektora gabinetu wojewody. Wśród przybyłych gości znaleźli się także dyrektorzy szkół z terenu gminy Kietrz: Barbara Jabłońska (Zespół Szkolno-Przedszkolny w Kietrzu), Anna Ludwikowska-Wierzchowiec (Zespół Szkół w Kietrzu), Joanna Jacheć (Zespół Szkolno-Przedszkolny w Nowej Cerekwi) oraz dyrektorzy szkół stowarzyszeniowych, nauczyciele, związkowcy, radni miejscy, powiatowi i wojewódzcy.
Dariusz Kamiński przedstawił zebranym dane statystyczne obrazujące demografię gminy i wynikające z tego konsekwencje dla gminnej oświaty.
– Na dzień dzisiejszy liczba uczniów w kietrzańskim gimnazjum wynosi 240 osób. Te dane są dramatyczne. W 2008 roku w naszym gimnazjum uczyło się 467 uczniów, a jeszcze wcześniej, w 2003 roku 559 uczniów. Możemy zatem zaobserwować radykalny spadek liczby uczniów o ponad połowę – mówił.
Utrzymujące się od wielu lat niekorzystne trendy demograficzne nie wpłynęły jednak na zmianę polityki kadrowej w Zespole Szkół w Kietrzu. – Na ten moment w Zespole Szkół w Kietrzu mamy zatrudnionych 47 nauczycieli i 11 pracowników niepedagogicznych na pełnych etatach, łącznie jest to 58 osób. Dodatkowo jeszcze 5 osób na niepełnych etatach. Jest to bardzo podobna liczba, jak w latach, gdy uczniów było przeszło dwa razy więcej – dodawał prelegent. Dane statystyczne przedstawiające liczbę urodzeń na terenie gminy Kietrz także nie pozostawiają żadnych złudzeń. W 1980 roku na terenie gminy urodziły się 272 osoby, w 1990 r. – 198 osób, w 2000 r. – 127 osób, w 2010 r. 128 osób, a w roku 2016 przyszło na świat tylko 82 nowych mieszkańców – zauważył Dariusz Kamiński.
Jeszcze gorzej prezentuje się statystyka dla samego Kietrza, bo przecież reforma oświaty spowoduje, że dzieci z sołectw pozostaną w szkołach podstawowych prowadzonych przez Stowarzyszenia. – W 1980 roku w Kietrzu urodziło się 162 dzieci. W 1990 r. – 114 osób, w 2000 r. – 88 osób, w 2010 r. – 71 osób, a już w roku 2015 i 2016 przybyło ich tylko 46 i 40. – Uważamy, że nie sama reforma oświaty jest tutaj problemem, ale demografia – dodał. Zastępca Burmistrza przedstawił wyliczenia, które wskazują, że to nie reforma oświaty przyniesie likwidację etatów, bo choć zmniejszy się ilość godzin, to wzrośnie w szkołach podstawowych samorządowych i stowarzyszeniowych oraz w liceum ogólnokształcącym, więc nauczyciele będą mogli znaleźć pracę. Problemem jest liczebność składu nauczycielskiego w Zespole Szkół w Kietrzu.
Kolejnym punktem spotkania była prezentacja przygotowana przez nauczycieli Zespołu Szkół w Kietrzu, w któej mowa była o szerokiej bazie dydaktycznej, jak i kompetencjach kadry nauczycielskiej. Prezentację wieńczyły dane dotyczące ewentualnych konsekwencji likwidacji gimnazjum, tj. liczba nauczycieli zwolnionych oraz pracowników niepedagogicznych. Wskazano te na postulat utworzenia drugiej w Kietrzu, szkoły podstawowej, natomiast dla licznej kadry nauczycieli wychowania fizycznego proponuje się utworzenie klasy o profilu sportowym.
Kurator Oświaty podkreślił, że trzeba się dobrze zastanowić, czy jest sens utworzenia dodatkowej placówki kształcenia podstawowego, przy tak niskiej liczebności uczniów. Dodatkowo, w wyniku funkcjonowania szkół stowarzyszeniowych, wielu uczniów zostanie „zatrzymanych” na wsi. Mimo, że zaprezentowane zostały dwa różne stanowiska, powinniśmy dążyć do stworzenia spójnej wersji – zaznaczył.
Barbara Jabłońska, dyrektor ZSP w Kietrzu uznała, że utworzenie dodatkowej placówki w stolicy gminy jest bez sensu. Uczniów jest mało, liczba oddziałów diametralnie się zmniejsza. – podkreślała. Z kolei Joanna Jacheć, dyrektor ZSP w Nowej Cerekwi, podkreśliła, że nauczyciele gimnazjum w pewnym stopniu, znajdą zatrudnienie również w Szkołach Stowarzyszeniowych, ale jest to uwarunkowane potrzebami i decyzją włodarzy tych szkół.
Kurator Oświaty Michał Siek zagwarantował, iż podejmie się zainicjowania konferencji prasowej w Kietrzu. Termin spotkania zostanie ustalony niebawem, po rozmowie z innymi osobami decydującymi i zainteresowanymi tym wydarzeniem. O pomocy nauczycielom debatować będzie też Rada Miejska.