Strzelali do kota. Bestialstwo w Głuchołazach

Kotek z niedowładem tylnych kończyn, zanikiem mięśniowym oraz pozdzieranymi stopami do krwi. W organizmie kota znaleziono także śrut. Taki przerażający obraz zobaczyli weterynarze z lecznicy w Nysie.
– Badania RTG wykazały śrucinę z broni rekreacyjnej (pneumatycznej) w kanale kręgowym. Oczywiście zgłosiliśmy sprawę policji, która bardzo szybko u nas się zjawiła – informują weterynarze.
Sprawa prowadzą policjanci z Głuchołaz: – Zgłoszenie otrzymaliśmy 5 maja – informuje Marta Kublin z nyskiej policji. – Nie wiadomo kiedy strzelano do kota. Policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie.
Schroniska Arka z Nysy informuje na swojej stronie, że kotek jest już po operacji. Zabieg neurochirurgiczny udał się. Usunięto pocisk z kręgosłupa, bez znacznego uszkadzania okolicznych tkanek. Jesteśmy pełni nadziei – dodają lekarze. – Pozdrawiamy młodych ludzi, którzy przejęli się losem Naigela (takie imię dostał u Nas) i przywieźli go do Nas – dodają
To drugi taki przypadek w Głuchołazach. W poprzednim sprawa dotyczyła kociaka Bolka.
Za: glucholazyonline.com