Prudnik24

Pomimo wizyty w Prudniku i dobrej atmosfery spotkania, opolski kurator oświaty nie zmienił swojej negatywnej decyzji dotyczącej proponowanych przez powiat zmian oświatowych. Z planami samorządu wiązały się roszady dotyczące wielu obiektów i tak samo wiele jest pytań w tej sprawie.

Pisaliśmy już o tym kilkakrotnie – powiat chciał oddać gminie budynek na ul. Podgórnej, a siedzibę CKZiU przenieść na ul. Kościuszki. Z kolei gmina przekazałaby powiatowi obiekt w Wieszczynie, a w budynku na Podgórnej utworzyła Szkołę Podstawową nr. 1.  Nie zgodził się na to kurator oświaty, który uznał, że powiat nie poinformował o planach wszystkich rodziców, ponadto baza szkolna w takiej formie może nie przyjąć podwójnego naboru w 2019 roku. Nadmieńmy, że powiat podał informację, według których w tym roku dołoży do szkół średnich około 2 mln zł., a obiekt przy Podgórnej wymaga remontu w takiej właśnie kwocie.

– Decyzja kuratora jest dla nas zupełnie niezrozumiała i szkodliwa dla całokształtu prudnickiej oświaty. Mogliśmy wspólnie z gminą doprowadzić do bardzo rozsądnych rozwiązań optymalizujących wykorzystanie obiektów i gwarantujących rozwój. W zasadzie bez merytorycznych i uzasadnionych argumentów zostało to zakwestionowane. Wszystko wskazuje na to, że to bądź decyzja polityczna, bądź ktoś kierował się źle rozumianym interesem wąskiego środowiska rzekomo zagrożonego zmianami – komentuje sprawę dla naszej gazety starosta Radosław Roszkowski.

Teraz skargę powiatu ma rozstrzygnąć Minister Edukacji Narodowej. Wicestarosta Janusz Siano nie wyklucza rozwiązania tej sytuacji na drodze sądowej, powiat ma też w zanadrzu inne rozwiązanie – chodzi o przeniesienie zawodów z Podgórnej do budynku Kościuszki 55, a więc do Zespołu Szkół Rolniczych. – Oczywiście to jest bardzo trudna decyzja, bo ona strasznie ograniczy możliwości rozwoju CKZiU – nadmienia Siano. Do sprawy powrócimy.

Maciej Dobrzański