Kolejny zwrot w sprawie oświaty!
Ciągle jest szansa na przeprowadzenie przez powiat prudnicki reformy oświaty, na którą nie zgodził się opolski Kurator Oświaty. Zwrot spowodowany jest decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej, które uznało, że kurator nie wyjaśnił dokładnych okoliczności sprawy. Przypomnijmy, że MEN zajął się tematem w wyniku odwołania od decyzji kuratora rady powiatu.
Wiceminister oświaty Andrzej Kopeć dodaje również zarzut zaniechania dokładnego ustalenia stanu faktycznego przez kuratora oraz że nie dokonał on dokładnych oględzin szkół. Nie ma na to w każdym razie dowodów w dokumentacji.
Andrzej Kopeć argumentuje, że kuratorium nie ustaliło, ilu uczniów i w ilu oddziałach ma podjąć naukę, a także ile szkół ma funkcjonować w powiatowych obiektach.
– Kuratorium nie porównało też obecnych i przyszłych warunków nauki, nie sprawdziło, ile będzie pomieszczeń klasowych i jak będą wyposażone. – wylicza wiceminister edukacji. Dodaje przy tym, że nie spróbowano nawet ustalić, które ze szkół w zespołach faktycznie działają, a które funkcjonują jako szkoły „widmo” (jak np. szkoła branżowa w Białej, w której nabór nie był prowadzony od lat).
Czy zatem reforma może dojść do skutku jeszcze w tym roku?
– Teraz trzeba czekać na powtórzenie całej procedury przez kuratorium – tłumaczy nam wicestarosta Janusz Siano. – Ale jak najbardziej jest możliwe wdrożenie w życie reformy w tym roku. Decyzja MEN bardzo nas satysfakcjonuje, bo daje szansę na wprowadzenie naprawdę sensownych rozwiązań w naszej oświacie.
Sama reforma była już dograna przez powiat w drobnych szczegółach. Głównym jej punktem miało być przekazanie gminie Prudnik przez powiat budynku przy ul. Podgórnej, w której ta prowadziłaby Szkołę Podstawową nr 1. Z kolei siedziba CKZiU przeniosłaby się na ulicę Kościuszki. Gmina w zamian miała oddać powiatowi budynek schroniska młodzieżowego w Wieszczynie. Do sprawy powrócimy.
Maciej Dobrzański