Chłopczyk wpadł pod samochód

Wczoraj tuż po godzinie 8 rano na ulicy Roboty w Prudniku mogło dojść do tragedii. W wyniku chwilowej nieuwagi rodzica, mały chłopczyk wpadł pod nadjeżdżający samochód.
Według wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego 6-letni chłopiec idąc chodnikiem w pewnym momencie wybiegł na jezdnię zza zaparkowanego pojazdu i wpadł wprost pod jadącego forda mustanga.
– Chłopczyk był pod opieką mamy. Wskutek tego zdarzenia doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. Na szczęście nie są to obrażenia zagrażające jego życiu i zdrowiu. – informuje rzecznik prudnickiej policji mł. asp. Andrzej Spyrka.
Jak dodaje mundurowy, kierujący pojazdem oraz matka dziecka byli trzeźwi.
Policjanci apelują do rodziców i opiekunów o baczne pilnowanie swoich pociech oraz o przypominanie najmłodszym podstawowych zasad bezpieczeństwa na drodze.
Pamiętajmy aby:
– podczas wchodzenia na przejście dla pieszych zawsze upewnić się, że nie nadjeżdża samochód,
– nigdy nie wbiegać na jezdnię!
– nie bawić się na jezdni ani na poboczu drogi!
– nigdy nie wychodzić zza zaparkowanego samochodu wprost na jezdnię,
– nie przebiegać nagle przez jezdnię na widok znajomej osoby lub za zabawką,
– nosić elementy odblaskowe.