Nowy basen będzie ulepszony. Stary wznowi działalność

Burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak zapowiada, że basen „Sójka” otwarty jesienią tego roku na Jesionowym Wzgórzu będzie ulepszony o kilka nowych atrakcji. Z kolei stary obiekt na ulicy Parkowej ma wznowić działalność. Proszą o to m.in. seniorzy.
Budowany przez ostatnich kilka lat i oddany do użytku jesienią minionego roku basen „Sójka” od początku miał swoich krytyków. Nie zmieniło tego uruchomienie obiektu, z którego – jak wynika ze statystyk – mieszkańcy Prudnika chętnie korzystają. Część z użytkowników wskazuje jednak, że na basenie jest za mało atrakcji, a skrajni krytycy inwestycji uważają, że tego rodzaju obiekt nie jest konkurencją dla choćby Krapkowic, czy czeskiego Bruntala (miasta te posiadają typowe aquaparki). Podnoszą się głosy o za wąskich szatniach, braku trybun dla organizacji imprez sportowych, czy zbyt małej niecce. Sporo krytyki – zwłaszcza tej na forach internetowych – skupiło się na kwestii atrakcji dla najmłodszych użytkowników. Podczas jednej z grudniowych sesji Rady Miasta burmistrz Grzegorz Zawiślak poinformował radnych, że planuje wprowadzić na obiekcie kilka ulepszeń. Jak przekazał naszej redakcji, chodzi o atrakcje, „jakich nie ma w najbliższej okolicy”.
– To zadanie obejmie plan koncepcyjny, który zlecimy firmie zewnętrznej. Wtedy też oszacujemy koszty. Inwestycję przeprowadzimy zapewne etapami – mówi nam szef gminy. Jest on przy tym ostrożny w podawaniu konkretnych terminów wprowadzania modyfikacji. Aby bowiem je dokonać, trzeba brać pod uwagę trwałość projektu (budowy basenu), która w tym wypadku wynosi pięć lat.
– Pewnych rzeczy nie można zatem wnieść sobie wedle własnego widzimisię – tłumaczy burmistrz.
A co miałoby się znaleźć na nowym basenie?
– Na pewno atrakcje dla dzieci, rzeka, brodzik, może ślizgawka – precyzuje nasz rozmówca. Inną z atrakcji mogłaby też być wanna z hydromasażami. – Seniorzy poprosili mnie o uruchomienie seniorskich czwartków. Zamierzam przychylić się do tego postulatu – kontynuuje Zawiślak.
Środowiska senioralne lobbują również o wznowienie działalności dawnego basenu przy ul. Parkowej (seniorzy wystosowali do burmistrza pismo podpisane przez 120 osób). Ale nie tylko one – kilka szkół, w tym Zespół Szkół przy ul. Dąbrowskiego także zgłosiło akces do zajęć dla swoich uczniów na starej pływalni, do której nie trzeba dowozić młodzieży. Burmistrz, który jest gorącym orędownikiem kontynuowania działalności tego obiektu, zapowiada jego modernizację.
– Będą się tam odbywały zajęcia pływackie dla seniorów, również zajęcia rehabilitacyjne dla tej grupy mieszkańców naszego miasta. Planujemy też szkółki dla najmłodszych i zajęcia z aerobiku. Do zajęć pływackich dla starszej młodzieży służył będzie obiekt osiedlowy – wyjaśnia w rozmowie z naszą gazetą Grzegorz Zawiślak.
Pomysł modernizacji starego basenu krytykuje lokalny PiS, który argumentuje, że gminy nie stać na opłacanie działania dwóch basenów. Radni gminni rządzącej w Polsce partii między innymi z tego względu nie poparli projektu tegorocznego budżetu. Chcieli – przypomnijmy – aby środki przeznaczone na remont basenu oraz budynku Urzędu Miejskiego łącznie na kwotę 650 tys. zł. zostały przeniesione na remonty kamienic komunalnych. Te jednak burmistrz zamierza przeprowadzić w ramach odrębnego programu.
– Obiekt łaźni przy ulicy Parkowej jest własnością gminy Prudnik, a naszym obowiązkiem jest dbać o mienie gminne. Poza tym naprawdę dostrzegam zapotrzebowanie społeczne na jego działalność – ucina Grzegorza Zawiślak.
Maciej Dobrzański