Nabór do szkół średnich: chętnych mało
Przez niewystarczającą liczbę uczniów chętnych do nauki w szkołach średnich zlokalizowanych na terenie powiatu prudnickiego, w placówkach tych nie zostanie uruchomionych kilka pierwszych klas.
W połowie lipca aż 290 uczniów mogły jeszcze przyjąć szkoły średnie w powiecie prudnickim. Placówki przygotowały w sumie ponad 800 miejsc dla absolwentów podstawówek i gimnazjów. W szkołach średnich wywieszono listy przyjęć kandydatów do pierwszych klas.
Mimo wszystko władze powiatu są umiarkowanie zadowolone z naboru. Odpowiedzialny za kwestie oświatowe wicestarosta Janusz Siano podkreśla, że najlepiej wypadł nabór do liceów ogólnokształcących.
– Na pewno będzie 10 oddziałów kształcenia ogólnego. Musieliśmy też wyzerować kilka zawodów. Powodem był brak chętnych. W Zespole Szkół Rolniczych nie będzie klas pierwszych na kierunku architektura krajobrazu, czy hodowca koni. Jeśli chodzi o Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego to nie utworzymy klas technikum o profilu mechanik i handlowiec. – wyjaśnia samorządowiec.
Termin potwierdzenia przez uczniów chęci nauki w danej placówce minął 15 lipca. Jednak szkoły mogą – i zapewne będą – prowadzić rekrutację zastępczą.
Udany nabór do „Medyka”
Nieco inaczej ma się sprawa z prudnickim”Medykiem”. To jedyna placówka oświatowa w powiecie prudnickim, która podlega urzędowi marszałkowskiemu w Opolu. Ma też specyficzną ofertę, bo jako jedna z nielicznych w Polsce prowadzi klasy zintegrowane dla uczniów niewidomych i niedowidzących. Ma też swój internat.
Plany dyrekcji były takie, by utworzyć dwie klasy pierwsze i to – jak przyznaje dyrektor placówki Adrianna Benroth – się udało.
– Klasy po szkole podstawowej i po gimnazjum obejmują dwa zawody. Są to technik masażysta i technik ortopeda. Mieliśmy początkowo obawy, czy uruchomimy dwie klasy. Jednak okazało się, że zainteresowanie szkołą jest. Listy nie są zamknięte. Możemy jeszcze przyjąć kilka osób. – tłumaczyła dla „Radia Opole”.
Maciej Dobrzański
