Procedury umożliwiają montaż krzesełek

„Zielone światło” na montaż krzesełek ma już gmina Prudnik. Chodzi o siedziska, jakie piłkarska Pogoń Prudnik otrzymała od Polonii Bytom.
Dar miał miejsce rok temu. Wówczas temat rozruszał nawet kampanię samorządową, wszak ówczesne władze OSiR-u nie chciały ani przechować krzesełek (jak wyjaśniano z braku miejsca), ani zamontować ich na trybunie stadionu przy ul. Kolejowej 7. Tłumaczono to planami modernizacji stadionu, które według OSiR-u powodowały, że instalacja siedzisk byłaby nieuzasadniona ekonomicznie. Wskazywano ponadto, że krzesełka nie mają atestów. Odmienne zdanie mieli członkowie Stowarzyszenie Kibiców Pogoni Prudnik. Argumentowali, że koszt montażu nie jest duży, a do czasu remontu obiektu kibice mogliby zasiadać na lepszych miejscach, niż postpeerlowskie, zniszczone ławeczki. „Czy one mają atesty?” – pytał retorycznie Czesław Stefański, działacz i społecznik związany z prudnicką Pogonią. Krzesełka przez cały ten czas znajdowały się w jednym z pomieszczeń na terenie zakonu Bonifratrów przy ul. Piastowskiej.
Ostatecznie wybory wygrał zwolennik montażu krzesełek Grzegorz Zawiślak, minął rok, a siedziska nadal nie funkcjonują na obiekcie biało-niebieskich.
– Nasze działania zostały zatrzymane przez dwa czynniki. Pierwszy z nich to pewne nieprzychylne osoby, które chyba za cel wybrały sobie zatrzymanie pozytywnych zmian na stadionie przy ulicy Kolejowej 7. Drugi to perturbacje związane za pozyskaniem atestów. – wyjaśnia „Gazecie Prudnik24” wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. – Dodatkowo zmiany w zarządzie Polonii Bytom a także zmiany powyborcze w samym Bytomiu sprawiły, że ciężko było znaleźć osobę odpowiedzialną za zakup i montaż krzesełek w 2005 r. Niedawno pozyskaliśmy potrzebne dokumenty i teraz spokojnie możemy planować pracę związane z montażem, a będą one nierozłącznie powiązane z remontem całego stadionu. – opisuje nasz rozmówca. Dodaje, że magistrat chce zaplanować roboty w taki sposób, aby nie kolidowały w żaden sposób z rozbudową bazy sportowej na Kolejowej 7.
Starania o pozyskanie środków na ten cel z ministerstwa sportu zapowiedział podczas niedawnej kampanii parlamentarnej poseł Kamil Bortniczuk. Remont stadionu ma kosztować około 20 mln. zł. i być realizowany do 2023 roku.
Maciej Dobrzański