Głogówek: konserwator zabytków, a miejsca do parkowania
Na głogóweckim Rynku pojawiły się donice kwietne, w miejscach, gdzie dotychczas parkowały samochody – m.in. pod kolumną maryjną. Kierowcy nie ukrywają zdenerwowania, magistrat tłumaczy się decyzją konserwatora zabytków.
W Rynku nadal można parkować, choć w części dotychczasowych miejsc parkingowych pojawiły się donice. Jak się okazuje, w pierwotnym planie konserwatora była całkowita likwidacja miejsc parkingowych (to nie żart). Gmina kilkanaście miesięcy temu prowadziła w tej sprawie z konserwatorem negocjacje i dzięki temu udało się zachować większość miejsc parkingowych na starówce zabytkowego miasteczka.
– Pozostałe do użytku oraz dodatkowe w uliczkach sąsiadujących z głogóweckim rynkiem zostały wyraźnie oznakowane zgodnie z zaleceniami Najwyższej Izby Kontroli. – informuje magistrat w mediach społecznościowych. – Niestety część kierowców parkowała jak dotychczas, poza dozwolonymi miejscami, m.in. pod kolumną maryjną. Ponieważ upomnienia były ignorowane, te zwyczajowe „parkingi” z obu stron ratusza zostały dziś zagrodzone ozdobnymi donicami – czytamy dalej.
W dyskusji z mieszkańcami, którzy wskazywali, że również pracownicy ratusza parkowali pod kolumną maryjną, administrator gminnego fanpage’a potwierdza ten fakt i dodaje: – Urzędnicy również otrzymywali upomnienia. Burmistrz też dostał i zapłacił.
Na pytanie internauty, komu przeszkadzało parkowanie pod kolumną maryjną, gmina skwitowała: „(…) wojewódzki konserwator zabytków zaakceptował taki rozkład miejsc parkingowych, jaki jest obecnie wyznaczony. Pierwotne stanowisko konserwatora zakładało likwidację wszystkich miejsc parkingowych na rynku. Trzymajmy się zatem tego, co zostało ustalone, bo możemy mieć gorzej.”
Według gminy poprzednie oznakowanie parkingu było niewłaściwe.
„Konserwator nie obudził się nagle. Najwyższa Izba Kontroli w 2018 r. (poprzednia kadencja) skontrolowała strefę płatnego parkowania w Głogówku i wykazała, że oznakowanie czerwoną kostką (wydatek rzędu kilkudziesięciu tys. zł zrealizowany przez poprzedniego burmistrza) jest niezgodne z prawem. Stąd na obecnych władzach ciążył obowiązek stworzenia nowej organizacji ruchu i uzgodnienia jej z konserwatorem.” – czytamy. Fot. UM Głogówek
Maciej Dobrzański