Ponad 300 miejsc pracy w Prudniku. Henniges zmodernizuje połowę dawnego Froteksu

Dziś podczas specjalnie zwołanej sesji Rady Miejskiej burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak oraz Krzysztof Sala – dyrektor prudnickiego oddziału firmy Henniges – poinformowali, że działająca na obiektach dawnej fabryki tekstylnej firma zamierza diametralnie zwiększyć zatrudnienie.
Dobre wiadomości dotyczą też zabytkowej architektury pofrotekstowskiej, bowiem pomimo budowy nowoczesnych hal cała fasada zabudowań zostanie zachowana.
Z informacji jakie włodarz przekazał dziennikarzom i radnym wynika, że na poczet zwiększenia produkcji Henniges zamierza zmodernizować całą zachodnią stronę zabudowań froteksowskich (wschodnie – przypomnijmy – to w całości własność prywatna).
Dla prudnickiego rynku pracy powyższe informacje brzmią rewolucyjnie. Plany amerykańsko-chińskiego koncernu pod względem zatrudnienia są porównywalne do zamierzeń nyskiego Umicore, gdzie tamtejszy burmistrz twierdził nawet, że wejście firmy na nyski rynek praktycznie likwiduje bezrobocie w powiecie. Jak będzie w Prudniku? Czas pokaże.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że Henniges modernizację pofroteksowskich hal może rozpocząć jeszcze w marcu. Jeśli plany magistratu i firmy wejdą w życie, na połowie dawnej fabryki, po 11 latach od jej likwidacji, znów wznowiona zostanie produkcja. Przypomnijmy, że amerykanie jak na razie działają w kilku halach, które włączono do prudnickiej podstrefy ekonomicznej, co daje firmie preferencyjne warunki funkcjonowania.
Hennniges pojawił się w Prudniku w 2016 roku. To czołowy światowy dostawca zaawansowanych technicznie produktów uszczelniających i antywibracyjnych dla producentów samochodów. Więcej informacji niebawem. Fot. Wikipedia
Maciej Dobrzański

Bądź pierwszy, napisz swój komentarz!
Napisz komentarz