Grupa Azoty ZAK wsparła bialski szpital

Prawie 90 tysięcy zł. przeznaczy Grupa Azoty ZAK na sfinansowanie łóżek dla szpitala w Białej. Dziś w placówce podpisano umowę w tej sprawie, a czek przekazał dyrekcji placówki prezes Grupy Azoty ZAK Artur Kamiński. Szpital od maja otwiera swoje powoje dla osób z kardiologicznymi powikłaniami po COVID-19.
Grupa Azoty ZAK znana jest ze wspierania sportu i kultury. Odkąd rozpoczęła się pandemia wspiera również służbę zdrowia. W rozmowie z dziennikarzami przed bialskim szpitalem, gdzie dziś miało miejsce przekazanie symbolicznego czeku, prezes Artur Kamiński mówił, że firma od początku pandemii na walkę z koornawirusem przekazała już milion zł.
– Łącznie, jako cały koncern przekazaliśmy służbie zdrowia i podmiotom medycznym kwotę bliską 5 milionom złotych. – informował Artur Kamiński. – Pandemia co prawda osłabła w ostatnich tygodniach, ale musimy cały czas stać na baczności i zdawać sobie sprawę, że musimy wspierać i walczyć z nią. Stąd też nasze wsparcie dla szpitala w Białej. – dodawał.
W sumie za kwotę 89 tysięcy 910 zł. szpital będzie mógł zakupić trzy specjalistyczne łóżka na oddział intensywnej terapii. Czwarte placówka zakupi z własnego budżetu.
– Czek symboliczny, ale pieniądze realne. Bardzo dziękujemy Grupie Azoty ZAK za to wsparcie dla naszego, niewielkiego przecież szpitala. Staramy się jak najlepiej wypełniać naszą posługę. W ubiegłym roku w rankingu Rzeczpospolitej zajęliśmy trzecie miejsce w kraju wśród placówek niezabiegowych – mówił szef bialskiej lecznicy doktor Zdzisław Juszczyk. Przypomnijmy, że jesienią 2021 roku w czasie drugiej fali pandemii COVID-19 szpital został przemianowana na placówkę covidową.
Dyrektor do spraw medycznych Sebastian Stankala wyjaśnił, że obecnie szpital będzie przyjmować pacjentów, którzy w wyniku covidu nabawili się dolegliwości sercowych.
– Niektórzy z nich to młodzi ludzie. Jeszcze niedawno biegali maratony, dziś mają problem z wejściem po schodach – objaśniał. Z kolei pielęgniarka koordynująca na oddziale kardiologicznym Ewa Parfimczyk chwaliła zakupione łóżka jako lepiej zmechanizowane niż te, którymi dotychczas dysponował szpital (czyli sześć – dwa na oddziale wewnętrznym i cztery na kardiologicznym). Pacjentów nie trzeba będzie teraz dźwigać, co stanowi duże ułatwienie dla personelu.
Prezes Kamiński zapowiedział, że kierowana przez niego Grupa Azoty ZAK planuje dalsze wsparcie służby zdrowia.
Maciej Dobrzański

