Prudnik24

Smaczki, choć nie (tylko) kulinarne. Europejskie Dni Dziedzictwa zainaugurowane w Prudniku

Smaczki, choć nie (tylko) kulinarne. Europejskie Dni Dziedzictwa zainaugurowane w Prudniku
18 września
11:29 2021

„Prudnickie smaczki” – to tytuł wystawy, którą dziś – w kameralnym gronie samorządowców i pracowników – otwarto w Muzeum Ziemi Prudnickiej (Arsenał). Od godziny 11 do 16 mogą ją także zwiedzać mieszkańcy. Smaczków z życia dawnych prudniczan nie brakuje.

Jeśli chcielibyście się dowiedzieć, co robił w Prudniku „Stary Fryc” (Fryderyk II – pruski król), jak „ściele się wesele”, co – poza lekarstwami – można było kupić w dawnych aptekach lub kogo zaopatrywał Frotex, to okazja jest idealna. Na tablicach wyeksponowanych w Arsenale opisana jest bowiem codzienność dawnych prudniczan, zwyczaje i koloryt lat minionych. Przygotowana przez pracowników instytucji – Janusza Stolarczyka i Sebastiana Mikulca – ekspozycja wymagała dużego „poszperania” w naszej historii i wyciągnięcia z niej ciekawostek, tytułowych smaczków, które dziś mogą przykuć uwagę. „Jeśli my nie będziemy pamiętać o historii, to i o nas nikt nie będzie pamiętał” – to motto, wygłoszone przez dyrektora Muzeum Ziemi Prudnickiej Wojciecha Dominiaka w słowie otwierającym wystawę najlepiej opisuje charakter i cele organizowanych od 29 lat Europejskich Dni Dziedzictwa, których elementem na szczeblu powiatowym jest dzisiejsze wydarzenie. Obchody, jak podkreślała z kolei wicewojewoda Teresa Barańska, są w dużej mierze świętem zabytków. I ten element został ujęty, choć może nie dosłownie, w prezentowanych na wystawie froteksowskich ręcznikach.

Obecny na otwarciu burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak (wraz ze starostą Radosławem Roszkowskim oraz Przewodniczącą Rady Miejskiej Alicją Isalską i wiceprzewodniczącym tego ciała Edwardem Mazurem; był też Stanisław Derda z Rady MZP), zwrócił uwagę na bieżące „smaczki” dotyczące prudnickiej kultury. To przede wszystkim zbliżające się oficjalne otwarcie galerii z obrazami Hanny Bakuły „No ba!” (dawna galeria Ars) oraz remont elewacji hal pofroteksowskich, który wykonuje Henniges. To – według burmistrza – zbliża Prudnik do sytuacji na zachodzie Europy, gdzie dba się o nowoczesność miast przy zachowaniu ich historycznego charakteru. Inną zapowiedzią były plany dotyczące montażu na terenie Prudnika historycznych, żeliwnych makiet, podobnych do tej, jaka znajduje się pod wieżą Woka.

Nadmieńmy, że wystawa ma charakter czasowy. Dziś można ją oglądać do godz. 16, do czego serdecznie zapraszamy. Fot. M. Dobrzański

Maciej Dobrzański

Gazeta Prudnik24 – numer 298

Reklamy

Reklamy



















Facebook