Radni PiS krytykują sytuację w PCM
Podczas zwołanej w miniony czwartek konferencji prasowej radni powiatowi PiS odnieśli się do sytuacji w PCM. Głównym tematem była zmiana we władzach lecznicy oraz dług spółki, jaki wynosi ponad 2 mln. zł.
Z dziennikarzami spotkali się Dariusz Kolbek i Józef Meleszko. Ten pierwszy stwierdził, że odwołany niedawno prezes Witold Rygorowicz stał się kozłem ofiarnym działań zarządu powiatu.
– Dziś słyszymy, że dług szpitala wynosi 2 mln. zł. i całą winę zrzuca się na byłego prezesa. A ja się pytam, gdzie była rada nadzorcza, gdzie był nadzór nad tymi wszystkimi działaniami, gdzie były władze powiatu? Jesteśmy zdania, że sprawą powinny się zająć organy ścigania – mówił Dariusz Kolbek. Józef Meleszko przypominał, że gdy półtora roku temu Rygorowicza powoływano na dyrektora, starosta Radosław Roszkowski zachwalał tą kandydaturę. Obaj samorządowcy zgodnie przyznali, że oczekują od powiatu i nowych władz spółki wyjaśnienia, w jaki sposób zamierzają naprawić sytuacją finansową szpitala.
Przypomnijmy w tym miejscu, że Witold Rygorowicz został odwołany 29 kwietnia tego roku i od tamtego czasu nie udziela oficjalnych komentarzy dotyczących zaistniałej sytuacji. Ruch władz powiatu wywołał zdziwienie w kuluarach, bo podczas kadencji prezesa w lecznicy przeprowadzono kilka ważnych inwestycji, jak m.in. oddanie do użytku gruntowanie zmodernizowanego bloku operacyjnego oraz centralnej sterylizatorni i wdrożenie świątecznej i nocnej opieki zdrowotnej. Poprawiła się też jakość serwowanych w placówce posiłków.
Proszony przez nas o odniesienie się do zarzutów radnych PiS starosta Radosław Roszkowski podkreślił, że docenia zaangażowanie Witolda Rygorowicza w sprawy szpitala, jednak niektóre jego działania określił mianem nierozważnych. Byłemu prezesowi zarzuca też zatajanie ważnych informacji przed zarządem powiatu.
– Postępowania pana prezesa doprowadziło spółkę do długu, który wynosi 2, 3 mln. zł. Był to jeden z powodów, dla których podjęliśmy decyzję o rozstaniu. Szpital – po zwolnieniu dr Klimczaka – pozostał też bez nadzoru medycznego, co jest niezgodne obowiązującymi przepisami – twierdzi szef powiatu.
W spółce pojawiły się stare-nowe twarze. Była prezes (do 2019 r.) Wiesława Gajewska pełni obecnie funkcję prokurenta. Z kolei nowym prezesem został były członek rady nadzorczej PCM Ryszard Brzozowski. Jak nam przekazał, nie zamierza na tym etapie komentować sytuacji szpitala, gdyż – według niego – jest na to za wcześnie.
Maciej Dobrzański