Krowia rezydencja otwarta. Obiekt za 15 mln znajduje się w Wierzbcu

Jest nowoczesny i ogromny. Tak – w największym skrócie – można określić oficjalnie oddany dziś do użytku przez prudnicką Stadninę Koni jałownik.
Jałownik to miejsce, gdzie młody krowy przygotowywane są do macierzyństwa i karmione w sposób, który gwarantuje, że w przyszłości dawać będą wysokiej jakości mleko. Budowla, która powstała na terenach w Wierzbcu należących do prudnickiej Stadniny Koni ma więc zastąpić przestarzałą infrastrukturę, oferując przy tym kilka technicznych udogodnień ułatwiających hodowcom pracę przy jałówkach. Obiekt przypominający gigantyczną halę produkcyjną ma niemal 5 tysięcy metrów kwadratowych i stanie się „rezydencją” dla – dokładnie- 703 młodych krów.
Dziś jałownik został oficjalnie oddany do użytku w obecności wielu gości, w tym – m.in. – poseł Katarzyny Czochary, czy prezesa stadniny Józefa Stępkowskiego i prokurenta Antoniego Zadrożnego. Stadnina postawiła jałownik praktycznie za własne pieniądze, posiłkując się dodatkowo kredytem. Koszt budowy to niemal 15 mln zł.
Skąd temat krów w przypadku stadniny koni? Jak wyjaśnił nam prezes, misją tutejszej stadniny jest zachowanie koni rasy małopolskiej.
– Do utrzymania stada podstawowego co roku dokładamy ogromne pieniądze, ponieważ konie nie są samowystarczalne. Musimy szukać więc dodatkowych pieniędzy z produkcji roślinnej i zwierzęcej – stwierdza Józef Stępkowski. Fot. M. Dobrzański
Maciej Dobrzański


