Prudnik24

Dziś na zasypanym torowisku między Starymi Kotkowicami doszło do kuriozalnej sytuacji. Całkowicie nieprzejezdny był odcinek Twardawa-Głogówek.

O sytuacji poinformował portal kolejpodsudecka.pl. „Na odcinku Twardawa-Głogówek, gdzieś za wsią Stare Kotkowice, ok 3 km od Głogówka, w totalnym śniegu szynobus SA103-013 z porannym Regio do Nysy. Są tam pasażerowie. Na prośbę kolei do pasażerów dotarła ekipa z Urzędu Miejskiego w Głogówku z ciepłymi napojami i jedzeniem. Aktualizacja z godz 10:45, oficjalny komunikat Gminy Głogówek: „…kolejarzom udało się drezyną dotrzeć w pobliże szynobusu, za chwilę rozpocznie się ewakuacja pasażerów i załogi!” – relacjonował kolejarski portal. Co warto dodać, w zaspę wjechała również lokomotywa, która przybyła na ratunek.

Burmistrz Głogówka Piotr Bujak poinformował w mediach społecznościowych, że wysłał zapytanie do GDDKiA dotyczące kwestii płotków, które w poprzednich latach były montowane przy polach i z pewnością stanowiłby duże ułatwienie podczas niedawnych śnieżyc i zawiei.

„Jak często Państwo podkreślacie, skutki wiatrów można byłoby ograniczyć, gdyby wzorem lat ubiegłych przy głównych drogach zainstalowano tzw. płotki. Niestety wszyscy widzimy ich brak. W związku z tym wysłałem zapytanie do GDDKiA, z jakiego powodu w tym roku ich nie ma, co między innymi przełożyło się na trudną sytuację w naszym regionie. Chyba żadne inne pytanie nie pada dziś tak często.” – pisze na facebooku samorządowiec. Co odpowie GDDKiA? Do tematu powrócimy. Fot. poglądowe

Maciej Dobrzański