Prudnik24

Debatowali o obwodnicy

Debatowali o obwodnicy
02 kwietnia
18:26 2024

Budowa obwodnicy wschodniej Prudnika, która miałaby odciążyć ruch na rondzie im. Żołnierzy Wyklętych była przedmiotem konsultacji, jakie odbyły się w marcu w Prudnickim Ośrodku Kultury.

Spotkanie z przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dotyczyło opracowania dokumentacji projektowej etapu Koncepcji Programowej Budowy Obwodnicy Prudnika w ciągu drogi krajowej nr 41. Podczas prelekcji przedstawione zostały rozwiązania projektowe dla planowanej obwodnicy w preferowanym wariancie I, w tym zaproponowane skomunikowanie działek przyległych, za pośrednictwem dróg dojazdowych.

Przypomnijmy, że opolski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w ubiegłym roku złożył wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach do wójta gminy Lubrza.

Wniosek złożony został do wójta Lubrzy, ponieważ znaczna część trasy będzie przebiegała właśnie przez tą gminę. Jaki jest najważniejszy cel budowy obwodnicy? Odpowiedź jest prosta: to wyprowadzenie ruchu z centrum Prudnika, a konkretnie z ronda im. Żołnierzy Wyklętych, gdzie w godzinach rannych i popołudniowych tworzą się ogromne – jak na Prudnik – korki, a codziennością jest tu widok tirów kierujących się w stronę czeskiej granicy. Na rondzie w ciągu ostatnich lat doszło do dwóch wypadków śmiertelnych.

Poza bezpieczeństwem, włodarze obu gmin – Mariusz Kozaczek i Grzegorz Zawiślak – wskazują na dodatkowe korzyści z budowy obwodnicy, a więc możliwość rozwoju punktów handlowych. Zwłaszcza w Lubrzy oczekiwania są spore, ponieważ droga będzie się rozpoczynała tuż obok parku handlowego (a jednocześnie przed wiaduktem nad obecną obwodnicą Lubrzy – patrząc od strony Prudnika) i kierowała się od wschodu Prudnika, za komendą policji, aż do drogi prowadzącej do granicy w Trzebinie.

Podczas spotkania w POK potwierdzono, że zaproponowany wariant budowy odpowiada większości samorządowcom i radnym.

– Zarówno Lubrza, jak i Prudnik bardzo potrzebują tego traktu. Wytyczony kierunek do granicy państwa jest obciążony ruchem ciężkich samochodów. Powstanie tej trasy na pewno odciąży rondo i miasto z korzyścią dla mieszkańców. – ocenił burmistrz Prudnika Grzegorz Zawiślak.

– Dosłownie zacieramy ręce i już wypatrujemy tej inwestycji. Ta droga jest faktycznie kluczowa dla ruchu w Prudniku. Jesteśmy zadowoleni, bo wszystkie złożenia powiatu w tym wariancie zostały zawarte. – komentował starosta prudnicki Radosław Roszkowski.

Rafał Pydych, dyrektor opolskiego oddziału GDDKiA potwierdził, że procedura rozpoczynająca inwestycję trwa i wszystko idzie zgodnie z planem. Wyjaśniał, że zgodnie z harmonogramem roboty powinny się rozpocząć w 2027 roku, a zakończyć dwa lata później. Teraz podjętych ma zostać szereg decyzji proceduralnych, tych, które trwają przed pierwszym wbiciem łopaty – m.in. o uwarunkowaniach środowiskowych.

Planowana obwodnica ma mieć trzy kilometry długości, a koszt jej budowy ocenia się na 120 milionów zł. Droga wpisana została do rządowego programu budowy 100 obwodnic.

Maciej Dobrzański

Obwodnica ma się przyczynić do odkorkowania ronda im. Żołnierzy Wyklętych Fot. Arch. GP24

Gazeta Prudnik24 – numer 299

Reklamy

Reklamy



















Facebook