Prudnik24

Szef polskiej policji zmierzał do Jarnołtówka w związku z dramatyczną sytuacją powodziową, jaka panuje na tamtejszej tamie. Po wypadku trafił do szpitala razem ze swoim kierowcą i funkcjonariuszem z Komendy Głównej.

– Samochód którym jechał komendant główny policji Marek Boroń, dachował na autostradzie A1 w kierunku Gliwic. Funkcjonariusze jechali do Głuchołaz w związku z sytuacją powodziową; teraz są przewożeni do szpitala – wyjaśniła PAP rzeczniczka Komendy Głównej Policji Katarzyna Nowak. Na szczęście – jak podkreśliła – wszystkim mężczyznom nic poważnego się nie stało.

„Wszyscy byli przytomni, wszyscy byli trzeźwi. Powiadomione zostało Biuro Kontroli KGP oraz MSWiA” – podaje PAP.

(m), źródło: PAP