Prudnik24

Nabraliśmy Was. Zbiornika nie będzie ;)

Nabraliśmy Was. Zbiornika nie będzie ;)
01 kwietnia
13:50 2025

Nasz wczorajszy tekst, który można zobaczyć poniżej, był tylko prima aprilisowym dowcipem. Nikt nie ma zamiaru budować za mostem na ul. Nyskiej zbiornika retencyjnego – ani Wody Polskie, ani żadna inna organizacja. Podobnie, jak nikt nie ma zamiaru zatapiać połowy dawnego Frotexu. Część z naszych Czytelników szybko zorientowała się, że podane przez nas „informacje” są – mówiąc delikatnie – absurdalne, a część łyknęła przysłowiowy haczyk. No i o to właśnie chodzi w tym jedynym dniu w roku, gdy można sobie tak pofantazjować. Tekst zostawiamy – dla beki – i obiecujemy, że 1 kwietnia 2026 roku znów postaramy się Was nabrać. 🙂

Nasz fejkowy tekst:

Wrześniowa powódź uruchomiła szereg decyzji związanych z budową nowych zbiorników retencyjnych, które będą chronić region przed ponownym zalaniem. Wody Polskie pracują już nad uruchomieniem takiego zbiornika w Prudniku.

Jest to informacja o tyle zaskakująca, że o ile dotąd – w odniesieniu do Opolszczyzny – mówiło się przede wszystkim o budowie zbiornika w Racławicach Śląskich lub gdzieś na terenie zlewni Białej Głuchołaskiej (być może po czeskiej stronie granicy), to Prudnik nie był w tym gronie wymieniany. Z drugiej jednak strony, najnowsze plany Wód Polskich dotyczące naszego miasta, to inwestycja dość skromna w swoich rozmiarach i może dlatego dość łatwo udało się znaleźć na nią środki. Dla prudniczan to jednak doskonała informacja, bo nowy zbiornik może walnie przyczynić się do ochrony Prudnika.

Jak słyszymy w kierownictwie RZGW we Wrocławiu, obiekt powstanie tuż przy moście na ul. Nyskiej, w miejscu, gdzie rzeka Złoty Potok spotyka się z rzeką Prudnik. W czasie ewentualnych powodzi będzie zbierał wodę napierającą obiema rzekami, co spowoduje, że nie przedostanie się ona dalej do miasta.

Choć będzie to stosunkowo nieduży obiekt, jego budowa to bardzo wymagające zadanie logistyczne. W pobliżu mostu na Nyskiej musi powstać niewielka zapora ziemna, a planowane koryto zbiornika może nachodzić na teren jednej z kamienic (blisko kapliczki na ul. Nyskiej, przy wiadukcie). O rozwiązaniu tego problemu już się mówi w prudnickim magistracie – jeden z pomysłów przewiduje ulokowanie mieszkańców w budynku, który w ramach SIM powstanie w pobliżu policji.

– To sprawiedliwe rozwiązanie, a bezpieczeństwo miasta jest dziś priorytetem – słyszymy od jednego z prudnickich urzędników.

Istotnym problemem może być nachodzenie koryta zbiornika także na część zachodnich zabudowań po dawnym Froteksie. W gminie bierze się pod uwagę ich częściowe zalanie. Będzie to wymagało uzgodnień z firmą produkcyjną z branży automotiv, która docelowo miała prowadzić działalność w całej części zachodniej strony dawnej fabryki. Przede wszystkim jednak zgodę musi wyrazić konserwator zabytków. Wydaje się jednak, że zgoda ta jest formalnością – w końcu na wschodniej części dawnej fabryki dewastacja osiągnęła w ostatnim czasie niespotykane rozmiary i odpowiednie służby nie robią z tego tytułu większych problemów.

Inwestycja ma być sfinansowana z części pieniędzy przeznaczonych pierwotnie na uregulowanie zniszczonych przez powódź brzegów rzek, m.in. w Łące Prudnickiej, czy Pokrzywnej, ponieważ uznano, że zbiornik w Prudniku jest priorytetem, a brzegi można zabezpieczyć doraźnie. Wody Polskie otrzymają też na budowę kilka milionów zł. z rezerwy rządowej. Zdjęcie: Maciej Dobrzański

Maciej Dobrzański

Masz sprawę, chcesz zgłosić interesujący temat? A może interesuje Cię reklama w Gazecie Prudnik24 lub na portalu prudnik24.pl? Pisz do naszego redaktora naczelnego: m.dobrzanski@prudnik24.pl

Brak komentarzy

Rozpocznij dyskusję!

Bądź pierwszy, napisz swój komentarz!

Napisz komentarz

Napisz komentarz

Gazeta Prudnik24 – numer 312

Reklamy

Prudnik24 TV

Reklamy

















Facebook