Prudnik24

Ta droga będzie z jednej strony jedną z najbardziej malowniczych tras na ziemi prudnickiej, z drugiej przyczyni się do lepszej komunikacji na linii Prudnik-Łąka Prudnicka. Po latach oczekiwań i biurokratycznych problemów dziś podpisano umowę na budowę ulicy Działkowej.

Podpisy na dokumentach pojawiły się punktualnie o godz. 9 w gabinecie burmistrza Prudnika. Wartość zadania to 6 751 470 zł., a planowany termin zakończenia prac określono na początek lata przyszłego roku (czerwiec 2026).

Dlaczego – choć od zapowiedzi powstania trasy minęło kilka ładnych lat – projekt doczekał się tak ważnego kroku dopiero dziś? Odpowiedzialność za to ponosi w dużej mierze ten, kto zgłosił do odpowiednich służb, że w strumyczku płynącym w pobliżu drogi bytuje…minóg rzeczny. Był to jeden z najważniejszych powodów, dla których procedury znacząco się przedłużyły.

– Mam nadzieję, że już w najbliższych tygodniach prudniczanie zobaczą, że firma, z którą dziś podpisaliśmy umowę, wejdzie na plac budowy. Na pewno ucieszy się z tej informacji były radny, Tomasz Wisła, który zabiegał o tą drogę od wielu, wielu lat – usłyszeliśmy od burmistrza Grzegorza Zawiślaka.

Faktycznie, w rozmowie z naszą gazetą, Tomasz Wisła nie ukrywa radości.

– Od wielu lat potrzebny był ciąg komunikacyjny dla ludzi, którzy spacerowali czy jeździli rowerami między Łąką Prudnicką, a Prudnikiem. Tym bardziej, że umiejscowienie tej drogi jest fantastyczne dla dużej części Prudnika. – komentuje były radny. W jego opinii ważny jest też aspekt logistyczny nowej trasy. – Gdyby w okolicach ulicy Kościuszki powstał, nie daj Boże, jakiś zator, wówczas jest to jedyne szybkie połączenie z Łąką Prudnicką. – dodaje. Tomasz Wisła podkreśla, że pomysł spotkał się z uznaniem całej ówczesnej Rady Miejskiej i dziękuję za to poparcie. Zdjęcie: Maciej Dobrzański

Maciej Dobrzański