Upamiętnili zamordowanych w Katyniu. Uroczysty apel w Szybowicach

Kiedyś nie wolno było o tym mówić – dziś nie można zapomnieć. W szkole podstawowej w Szybowicach w miniony czwartek upamiętniono mord, jakiego Sowieci dokonali w Katyniu na polskich oficerach 85 lat temu. Na apelu zjawili się członkowie opolskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej, wszak uczniowie szkoły przystąpili do ogłoszonego przez instytut konkursu.
Jego nazwa to „Silni Polską !”, a tytuł: „Śpij Kolego w ciemnym grobie … – 85. Rocznica Zbrodni Katyńskiej”.
– Uczniowie postanowili trzeci etap naszego konkursu zorganizować w tak uroczysty sposób tu, w swojej szkole. A nasz konkurs ma na celu popularyzację historii, która bywa pomijana. Zaprosił nas tu pan dyrektor Franciszek Dendewicz. To słuszna inicjatywa, uczniowie powinni zdobywać jak największą wiedzę o tej strasznej zbrodni. Można się zdziwić wiedzą młodych ludzi. Często przychodzimy do szkół z prelekcjami i wykładami i naprawdę to widzimy – komentowała Katarzyna Krupa z opolskiej delegatury IPN.
– Chcemy przywracać i utrwalać pamięć. Wiemy, że jest ona krucha, bo odchodzą osoby pamiętające to, co się wtedy wydarzyło – motywował uroczystość Franciszek Dendewicz, inicjator wydarzenia. Dzień wcześniej jego podopieczni składali kwiaty pod tablicami upamiętniającymi zarówno zbrodnię katyńską, jak i katastrofę smoleńską, które znajdują się w pobliżu błoń przy Sanktuarium św. Józefa w Prudniku-Lesie. – Przekazaliśmy uczniom historię tych dwóch tragicznych wydarzeń. Pod pomnikiem Sybiraków na prudnickim cmentarzu też mamy dwie nazwy: Katyń i Ostaszków.
Co roku w kwietniu uczniom prudnickich szkół o tej straszliwej historii opowiadała nieżyjąca już Jadwiga Rygorowicz, której ojciec został zamordowany przez Rosjan we wspomnianym Ostaszkowie. Na szybowickie uroczystości przybył jej syn, dziś radny gminy Prudnik, Witold Rygorowicz.
– To był nieustający spacer mamy po szkołach. To była jej misja życiowa, także w czasie, gdy była już emerytką. Odwiedzała uczniów z tym przekazem: pamiętajcie. Zbierała informacje, jeździła wielokrotnie do Katynia, miała na pewno nadzieję poczuć ducha swojego ojca, którego pamiętała jako małe dziecko, ale mogła zobaczyć tylko napis na tablicach z imieniem i nazwiskiem i nic więcej. To chyba ją podtrzymywało, nabierała tam energii, którą przekazywała młodzieży. – wspominał Witold Rygorowicz.
Podczas apelu wręczono dyplomy i nagrody laureatom dwóch konkursów: Szkolnego Konkursu Plastycznego „Katyń 1940-2025” oraz Miejsko – Gminnego Konkursu Historycznego „Zbrodnia Katyńska 1940-2025”.
– Warto upamiętniać tą zbrodnię, pokazujemy przez to, że wiemy, co wtedy się wydarzyło. Dużo dowiedziałam się na ten temat w mojej szkole, pan dyrektor bardzo dużo nam o tym opowiada. – stwierdziła Karolina Surmińska, z klasy 8 szkoły w Szybowicach w rozmowie z naszą gazetą.
Uroczystość odbyła się z udziałem samorządowców i radnych. Zdjęcia: M. Dobrzański
Maciej Dobrzański




Bądź pierwszy, napisz swój komentarz!
Napisz komentarz