Nie tak dawno na prudnickim PKS-ie pojawiły się ławeczki. Pamiętam, że jeszcze niemal u progu mojej prudnickiej aktywności dziennikarskiej próbowano zainteresować mnie tematem ich braku, ale sprawa jakoś zgubiła się
Nie tak dawno na prudnickim PKS-ie pojawiły się ławeczki. Pamiętam, że jeszcze niemal u progu mojej prudnickiej aktywności dziennikarskiej próbowano zainteresować mnie tematem ich braku, ale sprawa jakoś zgubiła się