Prudnik24

Przemówienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w Prudniku

Przemówienie Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w Prudniku
14 maja
17:01 2014

Prezentujemy przemówienie Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego, które wygłosił podczas dzisiejszej wizyty w Prudnickim Ośrodku Kultury 

Szanowny panie burmistrzu, szanowni państwo,

Pan burmistrz przed chwilą, gdy zakończył się film prezentujący Wasze miasto, powiedział:  tak wygląda Prudnik, tak wygląda gmina. Mam świadomość, że to jest tak trochę zamiast namacalnego obejrzenia miasta i gminy, trochę zamiast możliwości dotknięcia rzeczywistych spraw i problemów tutejszej społeczności. I mam świadomość, że to jest zaledwie lekkie dotknięcie tego, czym państwo, mieszkańcy gminy i powiatu żyjecie, jednakże za tą możliwość serdecznie dziękuję. I za to, że tylko tyle dzisiaj mogę. Przepraszam, bo chciałoby się porozmawiać, poznać więcej osób i spraw i jakoś je razem z państwem przeżyć. Ograniczenia są niestety poważne, za chwilę muszę polecieć do Warszawy na spotkanie z komisarzem europejskim i nie mogę się spóźnić. Muszę jednakże powiedzieć kilka słów, które chciałbym, ażeby padły tutaj, w Prudniku.

Z tego, co wiem, Prudnik to dobry przykład tego, ile może zdziałać dobrego współpraca narodu, nawarstwianie się pokoleń i wpływu różnych kultur oraz narodowości, m.in. niemieckiej i czeskiej. Jest także przykładem tego, jak bardzo waśnie mogę niszczyć narody i jak łatwo można takie rozwijające się miasto zniszczyć i osłabić, jak wiele potem trzeba włożyć pracy, aby te dokonania pokoleń odbudować, odtworzyć. Chciałem państwu powiedzieć, że przez ostatnie dwadzieścia pięć lat przypadł nam, Polakom, w udziale dobry los, który sprowadza się do tego, że wiele z najtrudniejszych spraw możemy starać się załatwić i zabliźnić wiele ran. To dotyczy zarówno relacji pomiędzy sąsiadami, pomiędzy narodami z tego rejonu, a także takich blizn, które widać na wyświetlonym wcześniej filmie, przedstawiającym Prudnik. Widzieliśmy na nim pierzeję rynku, która w czasie wojny była zapewne spalona, a także zniszczenia, które dopiero w wyniku naszej pracy w pewien sposób się zabliźniały i zapewne będą się zabliźniały jeszcze długo.

Tym większa zatem wdzięczność do konkretnych osób i całej społeczności za to, że ta praca trwa. Potrafiła ona przetrwać kataklizmy dziejowe, a dzisiaj potrafi wykorzystać także te dodatkowe, ważne okoliczności, jakimi są: wolność Polski, demokracja, zasady wolnego rynku, rozwój gospodarczy naszego kraju i przynależność Polski do Unii Europejskiej. Jest więc za co i komu dziękować za konkretne dokonania tu, w Prudniku. Również za działania na rzecz zdobycia odpowiedniej pozycji dla wykorzystania możliwości członkowstwa w Unii, także na rzecz Prudnika i całego regionu. Jest z nami Dana Jazłowiecka, na jej ręce, a także wszystkich Eurodeputowanych, składam serdeczne podziękowania za ich działania na gruncie instytucji europejskich, gdzie reprezentują nie tylko polskie interesy, ale również nasze potrzeby. Wciąż bowiem jesteśmy na etapie, kiedy trzeba jeszcze więcej pracy, środków i konsekwencji.

Dwadzieścia pięć lat minęło jak z bicza strzelił, dla mnie jest to niebywale szybki bieg wydarzeń. Przed nami następne ćwierćwiecza, które powinniśmy mądrze zagospodarować, uczyć siebie samych i budować postawę gotowości do ciężkiej pracy i rozwiązywania dalszych, bardzo poważnych problemów. Wiem, że po kataklizmie przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, gdy doszło do głębokich zmian ustroju gospodarczego, Prudnik ma do zabliźnienia wielkie rany, także w obszarze życia społecznego i go gospodarczego. Wiem, że jest tu bezrobocie sięgające aż 20 procent. Ale, proszę państwa, naszą jedyną szansą jest dalsza praca, dalszy wysiłek i kreatywność, począwszy od władz centralnych, aż po władze gminne i każdego obywatela. To od nas zależy, czy potrafimy raz jeszcze wykorzystać tą szansę, która staje przed nami w postaci wielkich środków z integrującej się Europy, przeznaczonych dla Polski na nadgonienie zaległości i słabości, która była naszym udziałem. Jestem przekonany, ze uchwycimy w porę tą szansę i to, czym dzisiaj się cieszymy i chwalimy –  że 85 procent  rodaków uważa za pożyteczne nasze członkostwo w Unii Europejskiej, 71 procent cieszy się ze zmiany ustroju, a 80 procent uważa się za szczęśliwych ludzi. Poczucie szczęścia nie oznacza jednak beztroski i braku problemów. Oznacza przede wszystkim wiarę w to, że sprawy Polski idą i iść będą w dobrą stronę. To również wiara, że wspólnym wysiłkiem można to szczęście zbudować poprzez pracę i umiejętne wykorzystanie możliwości, które sprzyjają ludziom.

W związku z tym chciałbym wykorzystać moją obecność w Prudniku i stąd, czyli z miejscowości z problemami, ale i z wielkimi osiągnięciami, serdecznie wezwać wszystkich do wzięcia udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W takich miejscowościach jak Wasza, w których widać skalę osiągnięć dokonanych dzięki Unii Europejskiej, chciałbym zaapelować do wszystkich mieszkańców Polski, dużych miast, małych regionów, a także mieszkańców wsi, o wzięcie udziału w wyborach 25 maja do Parlamentu Europejskiego. Od nich będzie bowiem zależało bardzo wiele, także to, czy będziemy mieli lepszy, bądź gorszy wpływ na przekonanie całej Unii Europejskiej i reszty Europy do różnych polskich racji, potrzeb i marzeń. Życzę nam wszystkim, żeby 25 maja Polska, na miarę swoich ambicji i nadziei, związanych z członkostwem w Unii Europejskiej, poszła do głosowania. Serdeczne o to zabiegam.

Dziękuję bardzo!

Gazeta Prudnik24 – numer 288

Reklamy

Reklamy





Facebook